Muszę to z siebie wyrzucić. Właśnie pożegnałam mojego przyjaciela. Mam tylko nadzieję, że jest gdzieś tam mu lepiej i już nie cierpi, a decyzja o skróceniu jego cierpienia, choć była cholernie trudna, była jedyną słuszną rzeczą jaką mogłam dla niego zrobić. Obyś był przyjacielu w miejscu, gdzie zawsze drapią Cię za uchem i nie brakuje psich przysmaków. Żegnaj przyjacielu (╯︵╰,) #feels
Mirki i Mirabelki, jutro mój pierwszy dzień w nowej pracy- księgarni. Jako że książki moim życiem, prowadzę bloga jako recenzent i jest to moje dodatkowe zajęcie w trakcie studiów to cieszę się niezmiernie :) Życzcie mi powodzenia i trzymajcie kciuki!
#feels
Piesel mial dobre zycie z Toba i na pewno jest Ci wdzieczny za godne odejscie bez cierpienia