Byłem na 30-dniowym szkoleniu w wojsku.
Zgłosiłem się sam. Miałem wybór, Wy takiego wyboru nie macie. Opiszę jak wyglądało to z mojej perspektywy, może coś wyciągnięcie dla siebie.
Wszystko zależy od tego, na jaką jednostkę wojskową traficie. Wiem jak wyglądają szkolenia na innych jednostkach, bo wszystkich nie wyślą na tą samą, więc z kolegami mogliśmy się wymienić spostrzeżeniami.
Jeśli to będzie jakaś normalna jednostka, gdzie żołnierze się nie spinają i mają #!$%@?, to generalnie oprócz lekkiego rozruchu w ciągu dnia, za dużo nie będziecie ćwiczyć, będą głównie zajęcia teoretyczne na sali szkoleń (tylko siedzicie i słuchacie, egzaminy piszecie wspólnie), a po godzinie 15:00 macie czas dla siebie. Natomiast jeśli trafcie na jednostkę gdzie są jacyś niespełnieni "komandosi", to macie #!$%@?, szczególnie w pierwszym tygodniu. Ja niestety trafiłem na tą drugą opcję, więc będę pisał z perspektywy osoby, która wylosowała teoretycznie gorszą opcję (wiadomo, że to zależy od tego, czy ktoś chce tylko odbębnić, czy chce się sprawdzić).
Zgłosiłem się sam. Miałem wybór, Wy takiego wyboru nie macie. Opiszę jak wyglądało to z mojej perspektywy, może coś wyciągnięcie dla siebie.
Wszystko zależy od tego, na jaką jednostkę wojskową traficie. Wiem jak wyglądają szkolenia na innych jednostkach, bo wszystkich nie wyślą na tą samą, więc z kolegami mogliśmy się wymienić spostrzeżeniami.
Jeśli to będzie jakaś normalna jednostka, gdzie żołnierze się nie spinają i mają #!$%@?, to generalnie oprócz lekkiego rozruchu w ciągu dnia, za dużo nie będziecie ćwiczyć, będą głównie zajęcia teoretyczne na sali szkoleń (tylko siedzicie i słuchacie, egzaminy piszecie wspólnie), a po godzinie 15:00 macie czas dla siebie. Natomiast jeśli trafcie na jednostkę gdzie są jacyś niespełnieni "komandosi", to macie #!$%@?, szczególnie w pierwszym tygodniu. Ja niestety trafiłem na tą drugą opcję, więc będę pisał z perspektywy osoby, która wylosowała teoretycznie gorszą opcję (wiadomo, że to zależy od tego, czy ktoś chce tylko odbębnić, czy chce się sprawdzić).
Mozesz wyjąc piwo z lodowki nie wstając z kanapy