W domu dziecka w którym pracuje dosłownie posypała się nam jedna łazienka, płytki dosłownie same odchodziły od ściany. Niestety jak to zawsze bywa na generalny remont nie ma kasy. Jedyne co, to udało mi się pozyskać trochę funduszy na część materiałów, ale na samo wykonanie na razie nie mamy kasy. Dzieciaków coraz więcej i tej łazienki naprawdę brak, więc postanowiłem zabrać się za to sam po godzinach. Trzymajcie za
@justanotherdude: @stapry: to jest bardzo stary budynek. Wysokość pomieszczenie to prawie 3,4m i daleko mu do nawet trochę równego. Poza oknem w suficie pod wentylacją zamontuje zwykłą kratkę wentylacyjną lub wentylator.
@InterferonAlfa_STG: obecnie mamy bardzo fajne dzieciaki (a z tym bywa różnie) i same bardzo garną się do pomocy, zwłaszcza dziewczyny;). No ale trzeba uważać, żeby nic się nikomu nie stało bo wtedy to dodatkowy problem
@aleksander_z: jako placówka nie posiadamy swojego własnego konta. Wszystko musiałoby przejść przez organ prowadzący który nas rozlicza, a z tym jest często problem, bo wchodzi sporo formalności z którymi nie za bardzo mam czas się kopać. Ogólnie jest sporo patologi urzędniczych z którymi się zderzam prowadząc DD, a powinno to być o wiele prostsze
@ajfonse: @PepeXD: obecnie nie mamy żadnej zbiórki. Po pierwsze jak już pisałem oficjalna zbiórka na dd to nie taka prosta sprawa. Po drugie sam jak widzę podobne zbiórki zastanawiam się na ile one są wiarygodne
@adamssson: płytki, kleje, płyty GK i kabinę prysznicową z natryskiem już mam. Kibelek idzie stary, bo jest jeszcze znośny i od biedy będzie. Brakuje nam jeszcze oświetlenia, umywalki i mebli do łazienki no i drzwi bo stare też trzeba wymienić.
@bLnq: dzięki za radę, tak zamierzałem zrobić, ale brakło mi profila aluminiowego. Wszystko teraz wożę własnym samochodem, a za wiele do niego nie załaduje no i brakło :)
mimo tego iż jestem wierzący to od początku historii z wirusem jestem za tym, aby zamknąć kościoły. Niestety w dalszym ciągu pis boi się tego zrobić, bo pewnie to oburzyłaby za wielu ich wyborców.
@Desson: tylko chodzi o to, że sporo księży na tych urodzinach było i miało kontakt z zarażonym. A później wszyscy odprawiali niedzielne msze i spotykali się z wiernymi. Teraz sanepid próbuje namierzyć wszystkie te osoby co jest nierealne
@restecp: wiara wcale nie musi wykluczać wiedzy naukowej i technologii i osobiście staram się te kwestie oddzielać. Choć fanatyzm niektórych moich bliskich czasem mnie śmieszy, np. moja teściowa uważa, że tylko modlitwa może powstrzymać epidemię.
#anonimowemirkowyznania Opiszę sprawę w dużym skrócie bez emocjonalnego roztrząsania. Byłem z dziewczną, która zaszła ze mną w ciąże, urodziła dziecko i wkrótce rozstaliśmy się. Ona była zachwycona byciem mamusią, a ja szczerze mówiąc od samego początku nie chciałem ani wiązać z nią przyszłości ani być ojcem ani mieć cokolwiek wspólnego z zakladaniem rodziny. Przez kolejnych parę lat musiałem płacić alimenty.
Obecnie zapowiada się zmiana sytuacji, bo moja była zamierza oddać dziecko do
@AnonimoweMirkoWyznania: 1. Pobyt dziecka w placówce jest teoretycznie odpłatny, jednak zależy to od dochodów rodziny. Odpłatność może być niewielka lub w ogóle nie naliczona. 2. Co do alimentów. Dalej będziesz musiał płacić tylko na ręce dyrektora placówki lub na wskazane konto. Kasa z alimentów nie jest wydawana, jest gromadzona i przekazywana dziecku w chwili ukończenia 18 urodzin. 3. Jeśli dziecko będzie rok w placówce, to ruszy sprawa z urzędu o zasądzenie
@AnonimoweMirkoWyznania: 4. Jeśli ktoś inny będzie prawnym opiekunem dziecka to moze wystąpić o zasądzenie alimentów od matki, kwotę ustali sąd. 5. Jeśli Twoi rodzice będą się opiekować dzieckiem, a Ty masz zasądzone alimenty to dalej musisz płacić.
#anonimowemirkowyznania Trądzik... dobija mnie już on powoli, a najbardziej blizny, które zostały. Niżej można je zobaczyć, jakieś wypukłe coś na brodzie. Usunę je jakoś inaczej niż laserem?
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem jakie stosujesz leczenie. W moim przypadku bardzo długo leczyłem trądzik i stosowałem przeróżne maści jednak nic nie pomagało. W końcu lekarka przepisała mi izotek, bardzo silny lęk - u mnie kuracja trwała prawie 10 miesięcy, ale od tamtej pory mam już z syfami spokój, a minęło już pięć lat.
W domu dziecka w którym pracuje dosłownie posypała się nam jedna łazienka, płytki dosłownie same odchodziły od ściany. Niestety jak to zawsze bywa na generalny remont nie ma kasy. Jedyne co, to udało mi się pozyskać trochę funduszy na część materiałów, ale na samo wykonanie na razie nie mamy kasy. Dzieciaków coraz więcej i tej łazienki naprawdę brak, więc postanowiłem zabrać się za to sam po godzinach. Trzymajcie za
źródło: comment_1591731973rmKF5w5TMT06QMUWYP6NA8.jpg
Pobierzźródło: comment_1591732031TDnhsIPVdaB1nNpAFEY4uG.jpg
Pobierz