Cześć Mireczki! #aferasamolotowa wzbudziła we mnie skrajne uczucia... Jako, że od ponad 2 lat jestem związany z koordynacją obsługi naziemnej - w tym rok przepracowałem na lotnisku w Katowicach, czuję się w obowiązku by to skomentować. Choć tak na zdrowy rozum - szkoda strzępić ryja...
Co do samych procedur - po wylądowaniu i przed kolejnym startem, minimum dwie osoby (kapitan lub pierwszy oficer i koordynator lub ramp agent) wykonują tzw. Walk-Around Inspections. Podczas tego "spaceru" naszym zadaniem jest wyłapanie wszelkich odstępstw od normy - od drobnych uszkodzeń, przez rysunki benisów w bagażnikach... tak, to też musimy zgłaszać. Pilot, zaglądając do silnika, zawsze porusza łopatami w celu sprawdzenia czy łopaty nie zostały przez nic uszkodzone i czy przypadkiem jakiś arcydebil czegoś tam nie wrzucił, nie wiem, może jakiejś rurki do dźwigania schodów?
Panie i panowie, no ręce opadają... Wiem, że ta sytuacja miała miejsce na prawdę, ale cały czas nie mogę uwierzyć w bezdenną głupotę autora słynnego wpisu, który całą aferę rozpoczął.
Jakiś #rozowepaski około 20/21 wiosen chciałby się wybrać na otwarcie kogla mogla w #lublin ? Jakimś mega przystojniakiem nie jestem, brzydalem także (tak przynajmniej twierdziło kilka różowych), ale chętnie wybrałbym się na kawkę, ewentualnie coś mocniejszego. Nie musi być w dniu otwarcia. Oczywiście bd dżentelmenem i stawiam, ale bez przesady, bo #studbaza mocno :( A i najważniejsze, bez zobowiązań :p tylko daj znać, że #!$%@?, żebym
#cenzoduda #korwin #polityka