vaars
vaars
Uświadomiłem sobie po dzisiejszej matmie że cała ta matura nic znaczy tak w głębszej analizie. Przerobiłem setki zadań, zbiory, arkusze... ostatnie pół roku to istny matematyczny maraton idę pewny siebie w końcu arkusze z lat ubiegłych w graniach 90-100% a po godzinie 12 wychodzę z chęcią zabicia każdego na swojej drodze... nie wiem co się ze mną stało, dlaczego tak #!$%@?łem, dlaczego akurat ten arkusz mi nie poszedł skoro poprzednie tak dobrze