No i wysiadam. Jak ja #!$%@? tego Gdańska nienawidze. #!$%@?. Wysiadam i wiem ze juz zaraz smród meneli zatakuje nos i oczy. Potem musze przebic sie przez tlum biegnacych jak #!$%@? ludzi. I tak dzien w dzien. Rzygac mi sie chce.
I to jest #!$%@?. Dla przykladu Arka rok w rok zbiera kase na wyprawke dla dzieci do sskol z najbiedniejszych rodzin. Co swieta organizowana jest akcja Zolto-Niebieski Mikolaj rowniez dla dzieci z biednych rodzin
Za kazdym raaazem jak jestem w pracy obserwuje monitoring. Sprawdzam slepe miejsca i obmyslam plan ucieczki. Tak na wszelki wypadek. A gdybym potrzebowal 20 tysiecy i akurat mialbym lewy paszport? Plan to podstawa. I tak siedze i mysle . Mysle i siedze.
Co zrobiliście z ciałem chomika / świnki morskiej / fretki / królika po śmierci? Tak mnie na feelsy naszło i nie wiem czy dobrze zrobiłem zakopujac futrzaka na skraju lasu.