Zastanawiam się czy wracać do domu na wszystkich świętych 180km z wojewódzkiego. Mogłabym pojechać w czwartek rano (albo piątek rano) przed pracą autem i pracować zdalnie, ale co z tego jak w sobotę już to święto i w niedzielę trzeba wracać. Rok temu lepiej przypadało. W tym roku mi się nie chce.
Nie wiem czy jest sens wracać, obiadu rodzinnego nie ma i tak (rodzina pokłócona) a rodzice tylko rano 1 listopada
Nie wiem czy jest sens wracać, obiadu rodzinnego nie ma i tak (rodzina pokłócona) a rodzice tylko rano 1 listopada






















#slubodpierwszegowejrzenia