@011011010110000101111000: Nie jestem pewien czy właśnie zobaczyłem najpiękniejszy, czy może najgorszy obrazek internetu, ale skłaniałbym się do tego pierwszego ( ͡°͜ʖ͡°)
Kiedy uświadamiam sobie, że mało kogo obchodzi moje życie, to jest mi trochę smutno. Każdy przecież ma swoje sprawy, ja też, gdybym miał zaspokojone wszystkie potrzeby, to nie potrzebowałbym (z definicji) słuchania czyichś historii życiowych. Ludzie chyba robią ze sobą takie wymianki: ja wysłucham ciebie, a teraz ty wysłuchaj mnie. Coś za coś, nie bezinteresownie, chociaż nikt tego wprost nie nazywa, na pozór jesteście przyjaciółmi, znajomymi, którzy po prostu się lubią. Tylko
@takie_chwile_jak_te: Niby to zależy od człowieka, ale rzeczywiście każdy ma swoje problemy i czasem, mimo iż się z kimś przyjaźnimy, to wydaję się jakby ta druga osoba miała w pupie to jak się czujemy. Często mam podobne przemyślenia, typu, że nikogo aż tak bardzo nie obchodzę itp. ale nie robi mi się smutno bo jestem #!$%@? emocjonalnie ¯_(ツ)_/¯. A na temat poznawania, to myślę, że to może jedynie być trochę
1) właścicielom restauracji, którą lubisz wysyłasz na FB dyskretną wiadomość o tym co byś poprawił i co może przeszkadzać innym klientom 2) właściciele dziękują za uwagi i obiecują wyciągnąć wnioski 3) ...
@DOgi: Pfff. Dobre, bo gdy rozwinąłem post to nie miałem tego punktu 4, tylko jedynie "Nosz #!$%@? :v Teraz boję się tam chodzić :<". Teraz to widzę i powiem ci, że no chyba chu**wo ( ͡°ʖ̯͡°).
Jak to jest, że ludzie w sklepach często w ogóle nie potrafią jakoś normalnie ustawiać tych swoich wózeczków sklepowych? Jeśli jeszcze raz zobaczę grupkę średniego wieku zastawiającą cały korytarz to mnie chyba krew zaleje (╯°□°)╯︵┻━┻
Myślałem, że Janusze to tylko żarty, ale ostatnio widziałem żywy przykład. Skarpety z sandałami +20 do bigosu między palcami, reklamówka z biedronki i koszulka prawie do bicia żony ( ͡º͜ʖ͡º). Poza nim i mną na przejściu dla pieszych kobieta z rowerem. Po obydwu stronach przejścia były słupki, takie coby pijani kierowcy mieli mniejsze szanse na rozjechanie kogoś. No to idziemy przez te przejście i ja i