Sprawdzałem ostatnio jaką specyfikacje ma ten nowy polski BWP. I tak mnie zastanawia. Jeśli pojazd ma bezzałogową zdalnie sterowaną wierzę z systemem hunter-killer i killer-killer. Czyli zakładam że dowódca może przejąć pełną kontrolę nad uzbrojeniem. To dlaczego nie pójść o krok dalej i nie wyeliminować całkowicie kierowcy? Wóz ma mieć automatyczną skrzynię biegów, więc kierowanie takim wozem nie wymaga za wiele uwagi. Dlaczego nie dać dowódcy pełnej kontroli nad pojazdem? Jeden dżojstik
@Variv: Ale jakoś w lotnictwie, wiele samolotów ma tylko jednego pilota, ale mimo to jest w stanie prowadzić komunikację i robić znacznie więcej niż dowódca czołgu/bwp. To samo załogi helikopterów bojowych gdzie pilot lata, prowadzi komunikację, wyznacza cele celowniczemu, wypatruje zagrożeń.
@wonsz337: Aha czyli francuzi przed II WŚ mieli bezzałogowe zdalnie sterowane wierze, automatyczne skrzynie biegów, współczesne systemy komunikacji i zarządzania polem walki. Ciekawe.
@wonsz337: @slapdash: Właśnie że współczesne pole bitwy coraz bardziej przypomina grę. Natomiast porównywanie tego do II wś, to równie dobrze możesz możemy projektować współczesne maszyny na doświadczeniach wojen napoleońskich. Przy tej ilości systemów i elektroniki, automatyzacji, zadania które kiedyś wymagały całej załogi, mogą byś wykonywane przez 1, max 2 osoby.
@L3gion: @Przypadkowy: A czy ja się przedstawiam jako specjalista? Po prostu zarzuciłem pomysł/obserwację i póki co jedyny "kontrargument" to doświadczenia z II WŚ.
przy jednej osobie to byłoby przeładowanie informacjami. Do tego pojazdów musiałby być w zasadzie dronem.
Dowódcy zechce się srać i pojazd zniszczony.
@Qullion: Nie ma czegoś takiego jak przeładowanie informacjami, im lepiej jesteś zorientowany co się dzieje tym lepiej. Po drugie pisałem że dowódca/celowniczy powinni mieć zdublowane sterowanie, umożliwiające przejęcie całkowitej kontroli. Nawet jeśli jeden jest niedyspozycyjny, pojazd zachowuje operacyjność.
nie pomijam mając 2 osoby mogące je obsługiwać a jedną to różnica tak kolosalna a wy brainlety myślicie że wiecie lepiej od przemysłu zbrojeniowego bo graliście w world of tanks
@wonsz337: To co produkuje przemysł zbrojeniowy jest podyktowane wymaganiami wojskowego betonu, który też ciągle żyje II WŚ. Jeśli w wymaganiach jest 3 członków załogi to tyle robią. Ja tylko proponuję ciekawą koncepcję.
po pierwsze, autopilot w śmigłowcach to rzecz rzadko spotykana i raczej od niedawna. Po drugie, nawet w samolocie autopilot nie służy do automatyzowania manewrów, ale do utrzymania wysokości, prędkości lub kursu.
@MostlyRenegade: Właśnie potwierdziłeś słuszność mojego argumentu.
@tamagotchi: To prawda że wymowa jest czasem błędna, sam to zauważyłem. Kanji może mieć inne czytanie w zależności od kontekstu, a hiragana może mieć inne akcentowanie. Ale przynajmniej jest wymowa, a nie sam tekst.
RPG Fudousan (RPG Real Estate) - po pierwszym epie już wiem, jaki tytuł w tym sezonie będzie ulubioną serią tutejszych loliconów. Swoją drogą zanosi się na jedno z lepszych CGDCT, jakie w ogóle widziałem ( ͡º͜ʖ͡º) Jak ktoś jest ciekaw skrinów, a nie planuje oglądać, to są np. tu. Choć Doga Kobo mogło się w sumie trochę bardziej postarać z proporcjami ;d #anime #animedyskusja #
@tamagotchi: Dałem temu szanse tylko ze względu na Doga Kobo i się nie zawiodłem pierwszym odcinkiem. Coś czuję że to będzie mój "guilty pleasure" sezonu. Co jak co, ale oni wiedzą jak zrobić CGDCT. A tak poza tym głos Fa podkłada aktorka która grała Hanako w Asobi Asobase. Świetnie pasuje do tej roli.
Mimo że seria jest skrajnie idiotyczna (co nie zawsze jest wadą, vide Asobi Asobase, które jest wybitne), tak muzyka, mimo że dość agresywna, jest całkiem udana i nadaje odpowiedniego tonu scenom. Sama animacja jest na przyzwoitym poziomie, dlatego w połączeniu ze ścieżką dźwiękową da się to oglądać, choć seans bywa męczący. Pozostaje jedynie współczuć animatorom ;d #anime #randomanimeshit #ijiranaidenagatorosan #nagatoro #hayasenagatoro#
@tamagotchi: Apropos japońskiego gimbo-slangu. Zauważyłem że często zamieniają kolejność sylab np. "pai-sen" zamiast "sen-pai". Albo usuwanie "de" z "desu", gdzie w normalnej mowie potocznej usuwa się "su". Bardzo często można się z tym spotkać właśnie w takich serialach jak Nagatoro.
@zabolek: Dosłownie nie ma żadnej różnicy w popcornie z mikrofali i z takiej maszyny. Wrzucasz, 3min i masz pełną pakę popcornu w sam raz na cały film, za niecałe 2zł, bez #!$%@? się, zmywania itp.
Powiem wam 10 lat oglądam anime i ostatnio coś mnie tknęło, żeby w końcu coś spróbować pouczyć się w kierunku #japonski. Bo słuchowo sporo kojarze i tylko się to marnuje. Zgodnie z poradnikiem zacząłem od hiragany. Zainstalowałem sobie jakąś apke na tel i w 2 wieczory wyuczyłem się wszystkich znaków (46+25+33 znaki, coś jak alfabet). Dziś czytam sobie jakąś mangę normalnie po ang i tak sobie patrze na znaczki od reakcji
@Krunhy: To gapienie się to じー(ji-) co wymawia się jako "dżiiii". Nauka hiragany jest bardzo prosta można odgarnąć w kilka dni, ale ogólnie to jest to bardzo trudny język, co najmniej 5 lat intensywnej nauki żeby mówić w miarę dobrze.
I tak mnie zastanawia. Jeśli pojazd ma bezzałogową zdalnie sterowaną wierzę z systemem hunter-killer i killer-killer. Czyli zakładam że dowódca może przejąć pełną kontrolę nad uzbrojeniem.
To dlaczego nie pójść o krok dalej i nie wyeliminować całkowicie kierowcy? Wóz ma mieć automatyczną skrzynię biegów, więc kierowanie takim wozem nie wymaga za wiele uwagi. Dlaczego nie dać dowódcy pełnej kontroli nad pojazdem? Jeden dżojstik
Przy tej ilości systemów i elektroniki, automatyzacji, zadania które kiedyś wymagały całej załogi, mogą byś wykonywane przez 1, max 2 osoby.
@Qullion: Nie ma czegoś takiego jak przeładowanie informacjami, im lepiej jesteś zorientowany co się dzieje tym lepiej. Po drugie pisałem że dowódca/celowniczy powinni mieć zdublowane sterowanie, umożliwiające przejęcie całkowitej kontroli. Nawet jeśli jeden jest niedyspozycyjny, pojazd zachowuje operacyjność.
@MostlyRenegade: Helikoptery bojowe też często latają na bardzo niskim pułapie, używając terenu przeszkód, jako osłony.
@wonsz337: To co produkuje przemysł zbrojeniowy jest podyktowane wymaganiami wojskowego betonu, który też ciągle żyje II WŚ. Jeśli w wymaganiach jest 3 członków załogi to tyle robią. Ja tylko proponuję ciekawą koncepcję.
@wonsz337: skończyły się "argumenty" xD
@MostlyRenegade: Właśnie potwierdziłeś słuszność mojego argumentu.