Tak, brakuje pracowników, ale do najgorszych kołchozów, trzyzmianowych, magazynów czy fabryk kurzu i azbestu.
Tego już w artykule nie napiszą. Problem jest, by znaleść cokolwiek gdzie zapłacą więcej niż minimalną + nie zrujnujesz swojego zdrowia. Korpo normiki z Warszawy czy Wrocławia nie zrozumieją tego. Jak słyszę, że ktoś mówi, że 10k brutto to przeciętne zarobki to śmiać mi się chce, większość ludzi w powiatowym nie zarabia nawet połowy tego... u nich praca
Tego już w artykule nie napiszą. Problem jest, by znaleść cokolwiek gdzie zapłacą więcej niż minimalną + nie zrujnujesz swojego zdrowia. Korpo normiki z Warszawy czy Wrocławia nie zrozumieją tego. Jak słyszę, że ktoś mówi, że 10k brutto to przeciętne zarobki to śmiać mi się chce, większość ludzi w powiatowym nie zarabia nawet połowy tego... u nich praca















źródło: temp_file4030667099620988965
Pobierzźródło: 20250117_072442
Pobierz