Hej Mirabelki, właśnie się pakuje na wakacje, i pomyślałam, że podzielę się z Wami moim ostatnim odkryciem.
Zawsze jak się pakuję to mam problem z kosmetykami, na codzień nie będą potrzebne, ale jak zdarzy się większe wyjście to już trzeba mieć pod ręką pół toaletki. W tym roku staram się zabrać jak najmniej rzeczy, więc szukałam czegoś kompaktowego. I znalazłam świetną paletkę Balm Voyage vol 2.
W paletce jest 9 bardzo mocno napigmentowanych cieni, które nadają się do makijażu dziennego, ale wieczorowy też bez problemu da się zrobić. Poza tym mamy bronzer (jak dla mnie to ciut cieplejsza Bahama mama) i rozświetlacz (bardziej złota Mary Lu). Dwa róże są tak mocno napigmentowane, że trzeba bardzo uważać, a do tego są jeszcze dwa róże w kremie, które są też ok jako szminka. Dają matowe wykończenie jak by tintu na ustach, niesety nie są zbyt trwałe. Poza tym jest jeszcze ogromne lusterko.
Dorwałam
Zawsze jak się pakuję to mam problem z kosmetykami, na codzień nie będą potrzebne, ale jak zdarzy się większe wyjście to już trzeba mieć pod ręką pół toaletki. W tym roku staram się zabrać jak najmniej rzeczy, więc szukałam czegoś kompaktowego. I znalazłam świetną paletkę Balm Voyage vol 2.
W paletce jest 9 bardzo mocno napigmentowanych cieni, które nadają się do makijażu dziennego, ale wieczorowy też bez problemu da się zrobić. Poza tym mamy bronzer (jak dla mnie to ciut cieplejsza Bahama mama) i rozświetlacz (bardziej złota Mary Lu). Dwa róże są tak mocno napigmentowane, że trzeba bardzo uważać, a do tego są jeszcze dwa róże w kremie, które są też ok jako szminka. Dają matowe wykończenie jak by tintu na ustach, niesety nie są zbyt trwałe. Poza tym jest jeszcze ogromne lusterko.
Dorwałam
Dziewczyny, szukam paletki cieni do 200 zł pasującej do bladej blondynki o niebieskich oczach. Mam bardzo chłodną urodę i nie wiem czy celować w ciepłe czy chłodne odcienie. Chodzi o makijaż dzienny. Myślałam o czymś z Zoevy albo Morphe, chodzi mi o dobrą pigmentację i ogólnie spoko jakość :) Kusił mnie chocolate bar, ale jak nałożyłam na palec w Sephorze to te cienie
Kat von D ( moja ulubiona paleta, same maty, super pigmentacja, cienie pięknie ze sobą współpracują. mój nr 1. Możesz poczekać aż wejdzie u nas w sephora )
UD3 ( więcej jak 200 zł niestety, ale 2 ulubiona po Kat. Ładne kolory, pigmentacja)
UD SMOKEY ( to samo jak z UD3, ale zależy kto jak się czuje w takich kolorach no i cena )
TheBalm NudeDude ( przyjemna, można niedrogo dostać na minti czy na innym serwisie z kosmetykami ale u mnie bardziej jako dodatek do innych palet, pigmentacja spoko)
Zoeva ( przyjemna paletka w dobrej cenie. I duza mozliwosc wyborow, kazdy cos dla siebie znajdzie. moja przyjaciółka tylko zoevy używa i chwali sobie mocno