#anonimowemirkowyznania
Mieszkam w Poznaniu e mieszkaniu z parą i jednym kolegą.
Wczoraj jak co weekend wszyscy wybyli. Para pojechała do jednego klubu a ja z kumplem poszliśmy na spokojnie popić w pubie.
I tak około 2 dzwoni ten koleś do nas i pyta gdzie jesteśmy. 15 minut później przychodzi i opowiada, że jego panna się spiła i przy nim zaczęła tańczyć z innymi facetami.
My szok bo to taka matka polka z łagodnym wyrazem twarzy, której nikt by nigdy nie posądził o nic.
Kumpel chciał aby wyszła z klubu z nim a ona na niego z mordą, że nie będzie jej mówił co ma robić i ma #!$%@?ć :D
Mieszkam w Poznaniu e mieszkaniu z parą i jednym kolegą.
Wczoraj jak co weekend wszyscy wybyli. Para pojechała do jednego klubu a ja z kumplem poszliśmy na spokojnie popić w pubie.
I tak około 2 dzwoni ten koleś do nas i pyta gdzie jesteśmy. 15 minut później przychodzi i opowiada, że jego panna się spiła i przy nim zaczęła tańczyć z innymi facetami.
My szok bo to taka matka polka z łagodnym wyrazem twarzy, której nikt by nigdy nie posądził o nic.
Kumpel chciał aby wyszła z klubu z nim a ona na niego z mordą, że nie będzie jej mówił co ma robić i ma #!$%@?ć :D
Dodawałem wpis o wyczynach różowego tutaj:
http://www.wykop.pl/wpis/22351149/anonimowemirkowyznania-mieszkam-w-poznaniu-e-miesz/
I nie mogę tematu chyba olać bo to co się później działo to jest SZCZYT jeśli chodzi o zachowanie różowych.
A więc dalej: Po ponad godzinie spędzonej w kiblu i ryczeniu na głos przerywanym przez rozmowy tel w końcu wychodzi.