c.....o
konto usunięte
Mój pierwszy raz z lsd skończył się bardzo intensywnym bad tripem. Nie do końca świadomy działania psychodelików zacząłem na tripie analizować swoje życie i doszedłem do wniosku, że jestem beznadziejny. Teraz już gdy na psychodelikach analizuję swoje życie nie dochodzi do bad tripów, ale tamten trip był tak #!$%@? intensywny, że mój mózg traktuje go jako jakieś odniesienie do wydarzeń z przeszłości. W sensie, że gdy np. pomyślę sobie o jakimś wydarzeniu,