Od piętnastu lat loguję się na Wykop. Codziennie przeglądam kolejne wpisy, śmieję się z memów, czasem nawet komentuję. Ale czy ktokolwiek naprawdę mnie zna? Czy ktoś zauważył moją obecność? Przecież jestem tutaj od tylu lat, a mimo to jestem tylko cieniem, bezosobową istotą poruszającą się po tłumie wirtualnych głosów.
Kiedyś myślałem, że internet to miejsce, gdzie można znaleźć swoje miejsce, gdzie można znaleźć wspólnotę, która nas przyjmie. Ale teraz wiem, że mogę być tu przez lata i wciąż być nikim. Wciąż być tylko jednym z tych milionów anonimowych nicków, które pojawiają się i znikają, nie zostawiając żadnego śladu.
To jest paradoks internetu - czuję się jakbyśmy wszyscy byli blisko siebie, ale tak naprawdę jesteśmy samotni. Moja obecność na Wykopie nie jest niczym więcej niż przelotnym przebłyskiem w oceanie informacji i emocji. Nikt nie zauważa moich komentarzy, nikt nie pamięta mojego nicku, nikt nie chce mnie poznać.
No to teraz byle do #paryz2024 lekkoatletyczne świry! Skoro tyle nas było podczas tych ME to Igrzyska na tagu zapowiadają się jeszcze lepiej ( ͡º͜ʖ͡º) #lekkoatletyka
A ja tak wam powiem, że mimo iż nie oglądam wyścigów to lubię sobie odpalić tag podczas nich i śledzić co tam piszecie bo fajnie się to czyta o takich grande strategiach i innych takich xD #f1
#mecz