Witam serdecznie z rosyjskiego analogu wykopu - pikabu. Dobrze mówicie, że to świetna szkoła propagandy z czasów ZSRR. Ale wszystko się zaczęło ponad rok temu. Gdy karaluch wąsaty na wyborach sfałszował wyniki, niezgodnie ludzie wyszły na protesty, ale ich dość szybko przy pomocy przemocy, tortur zaspokoiły. I już wtedy do Białorusi pojechali rosyjskie dziennikarzy, żeby nauczyć kolegów "poprawnie" kręcić filmiki z poprawnej perspektywy , robić wywiady z "ofiarami". Ponieważ oni mają dużo