Dziś jest mój 60-ty, ostatni dzień odwyku. Z jednej strony jestem całkiem z siebie dumny, ale nie wiem co dalej. Trochę już bym dał upust ciśnieniu, ale nie chciałbym wracać do regularnego fapania.
To co najbardziej odczułem podczas odwyku to wzrost energii, przez te dwa miesiące zrobiłem mnóstwo rzeczy (zdałem egzamin doszkalający, regularnie chodzę na siłkę, mam zawsze czysto w mieszkaniu). Trochę nie chcę stracić tego co udało się zyskać. Znalezienie dziewczyny
To co najbardziej odczułem podczas odwyku to wzrost energii, przez te dwa miesiące zrobiłem mnóstwo rzeczy (zdałem egzamin doszkalający, regularnie chodzę na siłkę, mam zawsze czysto w mieszkaniu). Trochę nie chcę stracić tego co udało się zyskać. Znalezienie dziewczyny
Treść została ukryta...