Więc tak, nadeszła godzina 21:30, moja dziewczyna wróciła z tej domówki przywieziona przez koleżankę. Gdy weszła powiedziała, że musimy porozmawiać, od razu wiedziałem o co chodzi. Okazało się, że gdy tam była, zdradzony facet wyjaśnił sprawę ze swoją, jego była już narzeczona zadzwoniła od razu do mojej i chciała jakichś wyjaśnień, głównie ode mnie.
Dziewczyna oczywiście spytała mnie czemu to zrobiłem, czemu wtrącam
Przeglądałem rozmowy mojej różowej czy nie kręci z kimś na boku, a okazało się, że jej przyjaciółka, która jest od 4 lat w związku i planują razem ślub przyprawiła gościowi rogi. Napisałem już do faceta, że dziewczyna go zdradziła i jak chce więcej info to niech się odezwie, a jeśli nie to niech zapomnie o tej wiadomości. Ze swoją też się dzisiaj w związku z tą konwersacją rozstaję.