Ja p------ę… trzy dni w nowym przedszkolu, młodą ścięło wczoraj, dziś wizyta u lekarza i dość mocne podejrzenie COVIDu.
W poprzednim przedszkolu potrafiła chorować 2 tygodnie, iść na tydzień i potem znowu 2 tygodnie z zapaleniem płuc.
Czy łaskawie mogliby szanowni rodzice nie puszczać swoich bombelków nawet z drobnym katarem do przedszkola? A już tym bardziej jak ktoś w rodzinie miał pozytywa? Jutro wymaz, całe szczęście ze oboje jesteśmy z żoną ozdrowieńcami
W poprzednim przedszkolu potrafiła chorować 2 tygodnie, iść na tydzień i potem znowu 2 tygodnie z zapaleniem płuc.
Czy łaskawie mogliby szanowni rodzice nie puszczać swoich bombelków nawet z drobnym katarem do przedszkola? A już tym bardziej jak ktoś w rodzinie miał pozytywa? Jutro wymaz, całe szczęście ze oboje jesteśmy z żoną ozdrowieńcami

Co inni