Kupiłem Audi w salonie czyli jak popełnić motoryzacyjny błąd życia

Ten samochód to prawdziwy dramat. Bezpośrednio i z krótkimi przemyśleniami opisana historia zakupu gruza wprost z salonu. Uwaga: Long Story - kilkaset usterek i ciągłe wizyty w serwisach. Przewaga dzięki technice!
z- 1162
- #
- #
- #
- #
- #
Niestety w tym kraju procesy sądowe w takich sprawach trwają latami. Leasing dawno się skończy, auto nadal będzie w takim samym stanie jak teraz a sprawa nierozstrzygnięta.
źródło: comment_1582375270btZ3RItPh26KmvLfcfqF9j.jpg
PobierzMiarka się przebrała, powstał wulgarny, prostacki i chamski tekst.
Kulturę wypowiedzi zachowywałem za każdym razem siedząc jak idiota w salonie i marnując 4 godziny swojego życia poprzez przyjazd i powrót. Jest pewny moment kiedy barykada kultury pęka i rozlewa się czara goryczy. Tak też było w tym przypadku.
Wpis jest obrzydliwie buracki, chamski, poniżej poziomu i zdaję sobie z tego doskonale sprawę. Jednak tak jak pisałem, jest pewna granica gdzie barykada kultury pęka i rozlewa się czara goryczy, chamstwa i obłudy.
Aż znów się zepsuło.