Nie rozumiem ludzi którzy dają się oszukiwać sprzedawcą aut, a potem nagle gdy coś się zepsuje to chowają głową w piasek załamani, tak jakby nic się nie stało. Mnie jak by ktoś oszukał przy sprzedawaniu auta to bym go zhejtował z imiona i nazwiska na wszystkich możliwych stronach internetowych, przebiłbym mu również wszystkie opony w aucie i wybił wszystkie szyby w mieszkaniu, a w najgorszym przypadku bym go pobił. Irytuje mnie, że
źródło: comment_FXRMdxf3FzjyuvlJLm8ld9wmbcna1TVx.jpg
Pobierz