Hasslich
Hasslich
Do babci dzwoni kobieta z numeru prywatnego na stacjonarny, przedstawia się jako córka podając prawdziwe panieńskie nazwisko (bez imienia) i szlocha lamentuje, że przejechała ciężarną kobietę na pasach, która prawdopodobnie nie żyje. (Prawdziwa córka mieszka na stałe za granicą i raczej nie rozjeżdża pieszych bo jeździ zbiorkomem) Nalegała, żeby przyjechać na główną komendę w mieście wojewódzkim, gdzie wszystko rzekomo miało miejsce, miała tam przebywać. Babcia zapewniła, że przyjedzie i wyłączyła telefon.(Potem jeszcze
Xddd