Łukasz Warzecha pisze: "Oczywiście, że w planach Trzaskowskiego nie chodzi o klimat – chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie sądzi, że prezydent Warszawy nie śpi po nocach, bo martwi się o rzekomy wzrost temperatury na Ziemi. Znam Trzaskowskiego od lat i wiem, że jest na to o wiele zbyt inteligentny. To nie jest druga Sylwia Spurek. Idzie więc prawdopodobnie tylko o trzy rzeczy, niemające z klimatem nic wspólnego.