Pogoda się udała: na dole była piękna jesień, do przełęczy Jugowskiej mgły, a wyżej lekka zima :) Sowy huczały, na szlaku praktycznie pusto, powietrze rewelacyjne, był mróz. Szkoda że nie mogłem poszwendać się trochę dłużej, ale chciałem wrócić pociągiem o 15:47.
Bardzo mi miło Mireczku (。◕‿‿◕。). Dla takich interakcji warto robić te wpisy. Jutro znowu się wybieram w Góry Sowie, także cieszy że mróz wciąż dopisuje. Polecam bardzo również Rudawy Janowickie, kolejna opcja na wycieczkę gdzie można z łatwością dostać się i wrócić pociągiem. Do zobaczenia na szlaku (✌゚∀゚)☞