Krótka, smutna historia będzie. Parę miesięcy temu napisała do mnie jedna dziewczyna na #badoo. Od słowa do słowa wyszło, że leży w szpitalu i nie czuje się najlepiej, ale nie drążyłem tematu, bo to trochę niezręczne. Ot tak gadaliśmy o pierdołach. Kontakt z czasem jednak wygasł.
Dziś trafiłem na jej aukcję na siepomaga - okazuje się, że na tę chwilę nie jest w stanie wykonywać podstawowych czynności, a choroba postępuje w błyskawicznym tempie. Strasznie chciałbym jej pomóc, a jak trwoga, to do Mirków. Myślicie, że jesteśmy w stanie coś zrobić? Nie ma pojęcia czym jest Mirko, ale obiecuję, że namówię ją do założenia konta, jak się spiszemy ( ͡°͜ʖ͡°)
@Docent_nauk: tylko że i tak nic z tego nie zrozumie, z parę dni może nie powrzuca filmów, gimby zaczną dzwonić i prosić aby znowu nagrywał i wróci bo "widzowie dzwonili". Ewentualnie będzie mówił że to wina Konona bo przyklina.