Mój #rozowypasek wczoraj przebił sam siebie. Stoimy sobie i rozmawiamy w pokoju i nagle łapię ją, że niby do tańca no i prowadzę, ta tańczy, a za chwilę odpycha mnie, więc zaczynam dialog:
- O co Ci chodzi? - Nic - No o co Ci chodzi? - Nieważne... - Albo mówisz, albo ja też się nie będę odzywał bez powodu - Przez ten taniec przypomniało mi się jak na półmetku (dodam, iż
Jedni mają pływaczki synchroniczne na basenie, a biedny merengue ma grube lochy pływające slalomem po torze (╥﹏╥) Po zwróceniu uwagi, że co chwile muszę stawać, bo gwiazda płynie sobie środkiem albo lewą częścią toru, jaką odp dostałem?
@merengue: No ale ja nie mówię tu o jakimś strasznym kopaniu po którym leci od razu do ratowników, trzeba to zrobić z wyczuciem, tak żeby się tylko wkurzyła i sama sobie poszła pływać gdzie indziej ( ͡°͜ʖ͡°)
Z okazji filmu porno na rzeszowskich biletomatach, wyjaśniamy jak można się włamać na biletomaty (i inne infokioski). Tylko nie sprawdzajcie tego na mieście -- to przestępstwo :)
Jakie dane mogłyby określać mikrofirmy? Chodzi mi o coś w stylu: % generowanego przez nie PKB w stosunku do całości, ilość firm, liczba zatrudnionych... #ekonomia #mikrofirma #kiciochpyta
Jednocześnie w raporcie GEM ciekawa tabela na stronie 30. (o tym ilu samozatrudnionych to przymus, a ilu to przedsiębiorczość - w porównaniu do innych krajów).
Leżę na tapczanie, a za ścianą ktoś płacze. Wstaję, wychodzę na balkon. Wspinam się na poręcz i skaczę na parapet obok. Przez otwarte okno widzę salon, a w nim sąsiadkę. Siedzi na kanapie z twarzą w dłoniach, a obok niej leży kot. Wchodzę do środka, zdejmuję kapelusz. Kłaniam się. - Te łzy, ten żal - pytam. - To skąd? - Kotek mi zdechł - odpowiada. - Stąd. - Och.