Pojawia się ostatnio na mikro dużo porównań personelu medycznego udającego się na L4 do żołnierzy zawodowych i wybuchu wojny, porównując obie sytuacje do dezercji.
Prosta analogia - jakby wybuchła wojna, a b--ń i amunicja byłaby dla 1/4 żołnierzy, akurat pod kamerki reżimowej telewizji, ciekawe co by zrobiła reszta. Bo i tu, i tu jest niebezpiecznie wyskakiwać na front z gołymi rękoma.
#koronawirus #takaprawda #gownowpis
Prosta analogia - jakby wybuchła wojna, a b--ń i amunicja byłaby dla 1/4 żołnierzy, akurat pod kamerki reżimowej telewizji, ciekawe co by zrobiła reszta. Bo i tu, i tu jest niebezpiecznie wyskakiwać na front z gołymi rękoma.
#koronawirus #takaprawda #gownowpis
Warto zauważyć, że jeśli zmarło 119 osób, a śmiertelność wynosi około 1%, to oznacza (z racji tego, że gony przypadają najczęściej kilka dni po diagnozie), że jakieś 3 dni temu nie mieliśmy 5300 przypadków tylko 11 900, a jeśli śmiertelność plasuje się na poziomie 0,5% tzn. że mieliśmy przypadków 23 800.
Przy założeniu, że współczynnik R wynosi 1,5 to z 11 900 przypadków