Beka z ludzi, którzy nie zdali matury z matmy XD
Rok w rok, lipcowy poniedziałek, oblężenie strony CKE i 20-25% maturzystów dostaje mentalną lepę na ryj, bo nie ogarnia najprostszego logicznego myślenia xD Podstawa z majzy sama w sobie jest najprostszą z obowiązkowych matur - wnosisz kalkulator i dostajesz #!$%@? tablice z wzorami, czyli odpowiednik zbioru streszczeń lektur lub słownika polsko-angielskiego, a i ta znaczna część nie potrafi znaleźć wzoru na objętość kuli lub długość odcinka i spisać na pałę. Jakie pożal się Boże argumenty mają te patałachy?
Za trudne było, nie dałem rady - no gurwa xD Matemaks i inne filmiki na YT, arkusze z poprzednich lat, a nawet stare dobre zbiory zadań - nie było za trudne, tylko ci się nie chciało po studniówce usiąść i policzyć parę razy delty, leniu patentowany xD
Nie potrzebuję matmy, jestem humanistą - gdybyś naprawdę nim był, to wiedziałbyś, jak ważne dla każdego humanisty było logiczne myślenie, na którym opiera się matematyka xD
No i grande finale, czyli Matma mi się w ogóle nie przyda w życiu - IKS #!$%@? DE! Cała cywilizacja i współczesne życie opiera się na królowej nauk, zaczynając od rozumienia statystyk, przez ogarnianie budżetu domowego po niebycia ruchanym na pensji przez szefa xD
Pozdrawiam normalnych myślących ludzi, którzy nie skompromitowali się pewnego majowego poranka i współczuję ludziom z CKE, którzy teraz będą musieli użerać się z ludźmi, którzy nie zrozumieli, że są za słabi na spisanie trzech wzorów z karty xD
Rok w rok, lipcowy poniedziałek, oblężenie strony CKE i 20-25% maturzystów dostaje mentalną lepę na ryj, bo nie ogarnia najprostszego logicznego myślenia xD Podstawa z majzy sama w sobie jest najprostszą z obowiązkowych matur - wnosisz kalkulator i dostajesz #!$%@? tablice z wzorami, czyli odpowiednik zbioru streszczeń lektur lub słownika polsko-angielskiego, a i ta znaczna część nie potrafi znaleźć wzoru na objętość kuli lub długość odcinka i spisać na pałę. Jakie pożal się Boże argumenty mają te patałachy?
Za trudne było, nie dałem rady - no gurwa xD Matemaks i inne filmiki na YT, arkusze z poprzednich lat, a nawet stare dobre zbiory zadań - nie było za trudne, tylko ci się nie chciało po studniówce usiąść i policzyć parę razy delty, leniu patentowany xD
Nie potrzebuję matmy, jestem humanistą - gdybyś naprawdę nim był, to wiedziałbyś, jak ważne dla każdego humanisty było logiczne myślenie, na którym opiera się matematyka xD
No i grande finale, czyli Matma mi się w ogóle nie przyda w życiu - IKS #!$%@? DE! Cała cywilizacja i współczesne życie opiera się na królowej nauk, zaczynając od rozumienia statystyk, przez ogarnianie budżetu domowego po niebycia ruchanym na pensji przez szefa xD
Pozdrawiam normalnych myślących ludzi, którzy nie skompromitowali się pewnego majowego poranka i współczuję ludziom z CKE, którzy teraz będą musieli użerać się z ludźmi, którzy nie zrozumieli, że są za słabi na spisanie trzech wzorów z karty xD
Coraz częściej jest dyskusja na temat obowiązkowych szczepień i segregacji na osoby niezaszczepione i zaszczepione lub po przebytym zachorowaniu. Ale nigdzie ani razu w tej dyskusji nie słyszałem wyjaśnienia dwóch kwestii:
1. Co z osobami, które z przyczyn medycznych zaszczepić się nie mogą? Jakie są plany polityków i MZ wobec takich osób? Czy z tego powodu zostaną przymusowo zdyskryminowani?
2. Dlaczego w dyskusji mówi się o poświadczeniu odbycia szczepienia lub przechorowaniu COVID, a nie posiadania właściwego poziomu przeciwciał? Przecież osoba zaszczepiona może być dokładnie taką samą jak niezaszczepiona - skuteczność szczepionek nie jest 100% wśród osób zdrowych. Wśród osób stosujących np. leczenie immunosupresyjne może wynosić 50 do nawet zera procent! Co da społeczeństwu machanie świstkiem, które nie ma żadnego, ale to żadnego wpływu na odporność populacyjną (pomijając już fakt, że nawet osoby z przeciwciałami wciąż prawdopodobnie mogą być zagrożeniem dla innych, jak i siebie nawzajem).
Czy moglibyście poruszyć taki temat w swoich reportażach? Dla mnie (i myślę, że nie tylko) to istotne kwestie, a odpowiedzi na nie nie uzyska się od decydentów inaczej, niż poprzez media i dziennikarzy. I co inni myślą, gdyby powiedziano im, że np. osoba posługuje się sfałszowanym świadectwem (a jest to tym samym, co osoba po szczepieniu, które jest