K---a Mirki sił już nie mam na to wszystko. W ubiegłą sobotę umarł mój ojciec. Nawet nie chodzi o to, że przed śmiercią został tradycyjnie po polsku okradziony w szpitalu na Bródnie w #warszawa z golarki, telefonu i rzeczy osobistych w tym ubrań. Także do domu opieki w Siennicy koło Nasielska gdzie został przetransportowany tylko w górnej piżamie i gaciach. Nawet nie o to, że personel Nas czyli moją rodzinę
Cymes
Cymes