Za chorobowe dostałem niecałe 40 euro, oraz dług ponad 80 euro, które będzie zabrane z następnej tygodniówki. Żeby była jasność mówimy o całym tygodniu, a "zapłacili" tylko za jeden dzień zamiast czterech.
Szkoda, bo do tej roboty już się przyzwyczaiłem. Do tego Holandia coraz bardziej mi się podoba. Do poniedziałku mam podjąć decyzję czy podpisać nowy kontrakt.
Moje odwołanie od eNek w pracy też jest do wyjaśnienia w biurze. Mam bilingi, że
Szkoda, bo do tej roboty już się przyzwyczaiłem. Do tego Holandia coraz bardziej mi się podoba. Do poniedziałku mam podjąć decyzję czy podpisać nowy kontrakt.
Moje odwołanie od eNek w pracy też jest do wyjaśnienia w biurze. Mam bilingi, że
#przegryw
Teraz mi doszła dwójka lekko zniszczona przed padaczkę...