Zrobiłem se późnowieczorny spierdotrip po rynku krakoskim. Wiadomo, że tam pełno naganiaczy do klubów nocnych czyhających na samotnych mężczyzn - "c--e, c--e najlepsze w całej galaktyce xD" i jak dotąd to byli faceci. Dziś zaczepiła mnie kobieta ale to raczej ta z tych spędzających czas w Krakowie w przerwie pomiędzy dubajskimi turnusami. W sumie tak myślę, że biedę na klubie mają, że nie zraziła jej moja spier$%^olona twarz. A może przez to,
nieznamniepamietam







