A tak się bawię przez większość zajęć na swoim kierunku. Jak ktoś gdzieś poczuje zapach formaliny, to prawdopodobnie tędy wcześniej przechodziłam. ¯\_(ツ)_/¯
@kurd3: głównie oznaczamy gatunki z kluczem, potem rysujemy, opisujemy. Tak jakby tworzymy swój własny podręcznik. Całe szczęście w sekcje się nie bawimy, więc te zakonserwowane stworzonka mogą jeszcze wielu osobom posłużyć.
Bob Ross mentorem. Spartańskie warunki, ale dałam radę. Karton po pizzy + paleta z plastikowego talerzyka + farby dla dzieci z Carrefour'a. Da się? Ano. ( ͡°͜ʖ͡°)
źródło: comment_vmVAPBtJTJEQhcKUnTQFgmdYLumrY1XF.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora