Jedyne czego się obawiam w przypadku karnych, to że jak Anglicy przegradzą (bo chyba nikt nie ma wąpliwości że przegradzą) to znowu rozpęta się piekło rasizmu na Wyspach. Prawdopodobnie znowu to czarnoskórzy zawodnicy spudłują/nie strzelą
No ale zobaczymy jak będzie, w każdym razie napinka Anglików podczas jedenastek będzie nieziemska
Z psychologicznego punktu widzenia źle się stało dla świata. Jak wiadomo Trump jest narcyzem, a teraz po zamachu wjedzie mu już w ogóle god mode narcyzm. Zacznie podejmować pochopne decyzje, święcie przekonany że jest wybrańcem.
Będzie miał już kompletnie w dupie ludzi, świadom że ledwo uszedł z życiem więc warto myśleć tylko o sobie i Stanach a resztę państw mieć w dupie, niech se radzą
@Runaway28: zostawi nas na lodzie. Ja wiem że niektórzy myślą że Niemcy będą naszym gwarantem bezpieczeństwa, ale moim zdaniem tak się nie stanie, nie mają żadnego interesu żeby chronić nas przed ruskimi
Brawo biauek za zaoranie jedynego responsywnego forum w polskim internecie. Tylko na wykopie jak dodałeś wpis to mogłeś o każdej porze liczyć na te parę plusów, to było bardzo przyjemnościowe, budujące.
A teraz co zostało? Reddit jest amerykańsko-centryczny do porzygu, nikogo już nie obchodzi co się dzieje za bajorem. Twitter to jest pay to win, jak nie masz followersów to zapomnij o plusach
Mam #!$%@? że nasze pokolenie jest tak blisko poznania prawdy o wszechświecie, prawdopodobnie w ciągu najbliższych 100 lat wreszcie poznamy jeden wzór wyjaśniający wszystkie zjawiska fizyczne, AI nam pomoże. Skończy się to jak w tym powiedzeniu "zatonąć u wejścia do portu", że będziemy już o krok ale żaden z nas nie zdąży. Niesamowicie #!$%@?ąca perspektywa
@painis_uranus: a Teorię Wszystkiego oglądał? Hawking też wg ciebie #!$%@?ł? Więc skoro Hawking pół wieku temu mierzył w poznanie jednego wzoru to co jest głupiego w twierdzeniu że za sto lat go poznamy? Sto lat temu odkryto teorię kwantową więc tak na logikę za kolejne sto lat jest b. prawdopodobne że dojdziemy do końca poznania wszechświata
Mam na myśli sytuację, gdzie pewnego dnia macie tak bardzo #!$%@? na gry, filmy, totalnie nic was nie jest w stanie wciągnąć i ostatecznie decydujecie się na tą jedną jedyną gierkę, dzięki której jesteście w stanie chociaż trochę rozproszyć pesymizm, zapomnieć o problemach
Dla mnie tą grą jest GTA San Andreas, zanurzam się wtedy w sztucznym świecie dobrych ziomków, upalnego dnia, wyluzowania. Nic innego na mnie
@Arboree: gdybym miał lepszego kompa, to może by coś się znalazło jakbym ograł, a tak to żadna, bo jakąkolwiek nie odpalę, to mam niedosyt, że to staroć se jest, i #!$%@? się załącza - a stare gry to nie to dla mnie se. GTA SA fajny wybór, chciałbym pograć w PoE bez ludzi dookoła na serwie, bo nawet przez taką drobnostkę czuję już dyskomfort, dla mnie pewnie jakieś aRPG by
teraz niech tylko Anglia dostanie #!$%@? za wybranie lewactwa i będzie git, Niemcy, Francja, Anglia - same lewactwa poodpadają i zostanie prawicowa Hiszpania
ale pietrusia reddsusia musi boleć dupsko że Profesor Wielomski załapał się do komentowania wyborów we Francji (sam kanał główny SuperExpressu ma milion subskrypcji, to jednak potęga medialna) a on dalej coś międli w tym swoim schowku oglądany przez 90% ludzi dla beki xD
Za dzieciaka nie spodziewałem się że życie będzie takie nudne i jednocześnie #!$%@?ące z prędkością światła w hvj. Dla mnie na przykład wybory w październiku były jak wczoraj, a przecież niedługo minie rok. Zacząłem się zastanawiać, że jeśli na serio nie wytyczę sobie jakichś celów w życiu do zrealizowania, to minie ono jak z bicza pierdyknął, niepostrzeżenie
#usa #trump #pdk #heheszki