Czyli innymi słowy jak braki kadrowe i olewnictwo stosowane przez każdą ekipę rządzącą III RP zaczyna się mścić i że będzie już tylko gorzej. A winni są temu wszyscy, wliczając w to pielęgniarki.
Przeciez to jest zart. Moja mama skonczyla liceum 5 letnie o profilu pielegniarki, studia... pracuje w zawodzie od jakis 20 lat... Zajmuje sie chorymi osobami w ich domach. Gdyby nie to,ze pracuje w swieta,niedziele,soboty to by wyszla prawie tyle co minimalna. Musi robic w kazdy dzien w miesiacu zeby wyjsc jakas sensowna kwote (choc i tak nie tyle, ile naprawde powinna miec). Praca w szpitalu? moze i by dostala 2500 ale kto
#glupiewykopowezabawy
źródło: comment_ht0QU9H93dVMt4ULU6hbPI2uksLFPPrx.jpg
Pobierz