Zapisałem się na zajęcia teatralne, a pierwsze godziny były poświęcone integracji. Zaczęliśmy od śmiesznych ćwiczeń z improwizacją, po czym zgaszono światła i mieliśmy bawić się w chowanego. Kazali nam dobrać w pary, a ja od razu odwróciłem się do dziewczyny, która wydawała mi się najfajniejsza i powiedziałem "cześć, partnerko". O dziwo, podeszła do mnie i tak zostaliśmy drużyną! Żona odeszła ode mnie 5 miesięcy wcześniej i próbowałem przynajmniej udawać, że