Będąc w Moskwie, byłem świadkiem podobnej sytuacji. Na skrzyżowaniu wielkości marszałkowska/świętokrzyska.Na środku spotkali się kierowcy mercedesa i łady, najpierw się strąbili a następnie wysiedli i dali sobie kilka ciosów pięścią. Kierowca łady legł na asfalcie i po walce. Wsiedli do samochodów i pojechali w swoje strony. Na nikim nie robiło to tam żadnego wrażenia.
Samochód ma zielone, pieszy czerwone - widać wyraźnie. Był jakiś kontakt - pieszy puknął chyba ręką w maskę... ale dlaczego kierowca na dzień dobry częstuje pięścią? Trochę się przeliczył swoją drogą ;]
Komentarze (71)
najlepsze
przechodził taki jeden na czerwonym, dostał pare butów ode mnie i poszedł : )
bezcenne
http://www.youtube.com/watch?v=vh6FMNLZHFg
@kropka89: bo to jest Władywostok a nie Moskwa