@Vhetman: Przedstawia sensowne argumenty. Ale jestem sceptyczny co do kwestii budowania nowego społeczeństwa opartego na obecnych wartościach moralnych. Które, nie oszukujmy się uległy przewartościowaniu i degradacji. Zresztą ostatnia próba zbudowania nowego społeczeństwa zakończyła się katastrofą.
Ludzie po prostu muszą zrozumieć, że religii nie da się narzucać i traktować dosłownie jako wykładnik życia. Dodatkowo dorabiając do niej ideologię. Taka mieszanka zamienia się następnie w zbrodniczy system.
@Vhetman: Sluchajac jego wypowiedzi nie zauwazylem, zeby "atakowal" jakakolwiek religie. On tylko podawal przyklady kompletnie nielogicznych zachowan opisanych w biblii/koranie, ktore wiele osob na swiecie uznaje za wzorce do budowania "prawdziwej moralnosci". To prawda, ze wiekszosc chrzescijan na oczy biblii nie widziala i nie wie jakie tam bzdury (z punktu widzenia XXI wiecznej cywilazcji - typu kobieta = nie czlowiek), oraz ze wiekszosc uczy sie jednak moralnosci od swoich rodzicow /
@OnlyShadow: Religie są po to, by głupiej, niedouczonej i ciemnej większości ludzi mieszkających na tej planecie dać jakieś bariery moralne, żeby się nie zezwierzęciła do końca. Próbowaliście kiedyś wyjechać na daleki #!$%@?ów i porozmawiać z 50 letnimi ludźmi o np. transwestytach, życiu na dnie oceanów czy problemie krzyża?
Jaki populizm? Nie miał racji? Miał zarzucić datami, okresami historii, osobami które wprowadziły nowe pojęcia do moralności? Po co? Kogo to w tym momencie interesowało. Chodziło tylko i wyłącznie o pokazanie ze moralność i religia to 2 odrębne rzeczy i można być religijnym bez moralności, a można być moralnym bez religi (oraz można łączyć to). I to co chciał powiedzieć, powiedział jak dla mnie bardzo dobrze. Prosto, jasno, zwięźłe i
"Bo przecież jak to możliwe, żeby ateista w ogóle miał jakąkolwiek moralność?" Nie zrozumiałeś pytania. Nie chodzi o jakąkolwiek moralność, tylko o moralność absolutną. Ateista może mieć moralność, ale ponieważ nie jest ona określona z góry, tylko on sam ją sobie wymyśla, to może ją zmieniać w zależności od okoliczności. I Dawkins to przyznaje, moralność zmienia się w miarę rozwoju społeczeństwa. Zauważcie jednak, że jest to groźne, bo to znaczy, że nie
@OldCoppereyes: Moralność teistów też jest względna. Jak byłem mały to babcia mnie straszyła że jak zjem kiełbasę w wigilię to pójdę do diabełków. A teraz mogę wp#@$$$%ać bezkarnie.
Tylko różnica jest taka, że ateiści mówią to z otwartą przyłbicą, a teiści kręcą niczym PZPN.
@OldCoppereyes: Religia może i ma, natomiast jej wyznawcy już nie. Świadczy o tym choćby fakt, że w Polsce podobno 90% społeczeństwa to chrześcijanie, ale jakoś wątpię, żeby 90% społeczeństwa stosowało się stricte do zaleceń kościoła.
Moralność ateisty różni od moralności np. katolika podstawową kwestią. Ateista występując przeciwko moralności, występuje sam przeciwko sobie i to jest niezwykle trudne, bo jak sam wspomniałeś - tej moralności nikt mu nie narzucił. On sam ją
Muzułmanin: Mam pytanie do profesora Dawkinsa. Zauważając, że ateizm nie może mieć żadnego poczucia absolutnej moralności czy nie byłby to absurdalny skok wiary, (ang. leap of faith - oznacza wierzenie w coś bez empirycznych dowodów itp.) który sami ateiści tak mocno potępiają aby ateista decydował co jest dobre, a co złe?
Dawkins: Absolutna moralność... Absolutna moralność, którą wyznaje wierzący, co ma uznawać, kamieniowanie ludzi za cudzołóstwo? Śmierć za apostazję?
Muzułmanin pyta, czy skoro ateiści pozbawieni są absolutnej moralności, to wybór między dobrem i złem nie jest dla nich aktem wiary. Dawkins wymienia parę przykładów takiej religijnej moralności (kamieniowanie za cudzołóstwo etc.) i mówi, że woli moralność, którą tworzymy, dyskutujemy, w stylu Inteligentnego Projektu (śmiech na sali). Potem chwali moralność współczesnych ludzi - brak zezwolenia na niewolnictwo, bycie dobrym dla zwierząt etc. Mówi, że nie ma wielu podstaw
Niestety ale duzo ludzi musialo zginac w imie Boga. Nazisci na sprzaczkach mieli napis "Bog z nami", Ameryka tez "ufa Bogu", cala inkwizycja tez kazala zabijac w imie najwyzszego. Co ciekawe przykazanie "nie zabijaj" jakos nikomu w tym nie przeszkodzilo... Jak widac swiatem rzadza pieniadze czy diabel, a nie wartosci moralne - szkoda
@ronin12: Przemyśl jeszcze raz co napisałeś. Naziści nie zabijali z powodów religijnych, Stany Zjednoczone nie zabijały z powodów religijnych. Inkwizycji można przeciwstawić np. komunistów ZSRR etc. - ludzie nie zabijają niewinnych dlatego, że są ateistami lub teistami - tylko dlatego, że są sk!@$ysynami.
"Jak widac swiatem rzadza pieniadze czy diabel, a nie wartosci moralne - szkoda"
To pozostawie już bez komentarza, bo jest zbyt absurdalne. Jaki diabeł? Jakie wartości moralne? O
Dla każdego kto uważa, że ateizm = lewactwo, bluźnierstwo, odrzucenie wszelkich wartości absolutnych, nihilizmem etc. polecam zapoznanie się z sylwetką Bogusława Wolniewicza - filozofem religii, ateistą (deklarującym się jako rzymski katolik niewierzący), tłumaczem dzieł słynnych filozofów, ale także... komentatorem Radio Maryja (i powszechnie przez to nazywanym "konserwą-katolem" :-) )
No i odsyłam do definicji tak zwanych etyk niezależnych tzn nie stworzonych na podwalinach istoty ponadludzkiej.
Moralność nie została wymyślona przez religie , została jedynie przez religie usankcjonowana. Nadano kary i nagrody za pewne postępowania , a co najgorsze w pewien sposób ją odrealniono , nadano jej skrajnie metafizyczny charakter , wychodzący poza normalny i racjonalny tok rozumowania.
@rainkiller: "Nie dopuszczam myśli , że rzeczy stworzone przez złoczyńców są złe i za wszelką cenę unikam ich używania , to ty , jako osoba która broni teistycznej czy też religijnej moralności nazywasz rzeczy dobrymi ponieważ religia tak mówi."
jestem obrońcą, bo ją atakujesz, ja nie widzę wielu róznic w obu systemach - przeczytaj moją odpowiedź na komentarz @megoff.
"Wyraźnie napisałem , że chodzi mi o rytualne zabójstwa."
@prusi: Nie dopuszczam myśli , że rzeczy stworzone przez złoczyńców są złe i za wszelką cenę unikam ich używania , to ty , jako osoba która broni teistycznej czy też religijnej moralności nazywasz rzeczy dobrymi ponieważ religia tak mówi.
Wyraźnie napisałem , że chodzi mi o rytualne zabójstwa.
Zależność plan Boży - Bóg zawiera w sobie pewien determinizm , jak gdyby Bóg był zdeterminowany przez samo swoje istnienie do tworzenia ,
Komentarze (363)
najlepsze
Ludzie po prostu muszą zrozumieć, że religii nie da się narzucać i traktować dosłownie jako wykładnik życia. Dodatkowo dorabiając do niej ideologię. Taka mieszanka zamienia się następnie w zbrodniczy system.
Chrześcijanie - będziemy dobrzy, bo jeśli nie to będziemy wiecznie cierpieć w piekle
Muzułmanie - będziemy dobrzy, żeby mieć ileśtam dziewic w niebie do zabawy
Ateiści - nie potrzebują żadnej zachęty, by postępować zgodnie z moralnością
a co do odpowiedzi, muslimy jej nie zrozumieją, bo w treści nie było zawartego noża pod żebra dla myślącego inaczej
Jaki populizm? Nie miał racji? Miał zarzucić datami, okresami historii, osobami które wprowadziły nowe pojęcia do moralności? Po co? Kogo to w tym momencie interesowało. Chodziło tylko i wyłącznie o pokazanie ze moralność i religia to 2 odrębne rzeczy i można być religijnym bez moralności, a można być moralnym bez religi (oraz można łączyć to). I to co chciał powiedzieć, powiedział jak dla mnie bardzo dobrze. Prosto, jasno, zwięźłe i
Tylko różnica jest taka, że ateiści mówią to z otwartą przyłbicą, a teiści kręcą niczym PZPN.
Moralność ateisty różni od moralności np. katolika podstawową kwestią. Ateista występując przeciwko moralności, występuje sam przeciwko sobie i to jest niezwykle trudne, bo jak sam wspomniałeś - tej moralności nikt mu nie narzucił. On sam ją
@Glacial:
Brakuje jeszcze miażdży ;)
Muzułmanin: Mam pytanie do profesora Dawkinsa. Zauważając, że ateizm nie może mieć żadnego poczucia absolutnej moralności czy nie byłby to absurdalny skok wiary, (ang. leap of faith - oznacza wierzenie w coś bez empirycznych dowodów itp.) który sami ateiści tak mocno potępiają aby ateista decydował co jest dobre, a co złe?
Dawkins: Absolutna moralność... Absolutna moralność, którą wyznaje wierzący, co ma uznawać, kamieniowanie ludzi za cudzołóstwo? Śmierć za apostazję?
Muzułmanin pyta, czy skoro ateiści pozbawieni są absolutnej moralności, to wybór między dobrem i złem nie jest dla nich aktem wiary. Dawkins wymienia parę przykładów takiej religijnej moralności (kamieniowanie za cudzołóstwo etc.) i mówi, że woli moralność, którą tworzymy, dyskutujemy, w stylu Inteligentnego Projektu (śmiech na sali). Potem chwali moralność współczesnych ludzi - brak zezwolenia na niewolnictwo, bycie dobrym dla zwierząt etc. Mówi, że nie ma wielu podstaw
"Jak widac swiatem rzadza pieniadze czy diabel, a nie wartosci moralne - szkoda"
To pozostawie już bez komentarza, bo jest zbyt absurdalne. Jaki diabeł? Jakie wartości moralne? O
No i odsyłam do definicji tak zwanych etyk niezależnych tzn nie stworzonych na podwalinach istoty ponadludzkiej.
jestem obrońcą, bo ją atakujesz, ja nie widzę wielu róznic w obu systemach - przeczytaj moją odpowiedź na komentarz @megoff.
"Wyraźnie napisałem , że chodzi mi o rytualne zabójstwa."
no i
Wyraźnie napisałem , że chodzi mi o rytualne zabójstwa.
Zależność plan Boży - Bóg zawiera w sobie pewien determinizm , jak gdyby Bóg był zdeterminowany przez samo swoje istnienie do tworzenia ,