Dla jasności - nie reprezentuje ŻADNEGO portalu, nie jest to ani promocja, ani antypromocja, tylko rzetelny opis sytuacji. Mnie poniższa sytuacja kosztowała dużo nerwów, skargi do rzecznika praw pacjentów, i uraz do portali oceniających lekarzy.<br />
<br />
Wielu z Was pewnie sugeruje się opiniami z portali oceniających lekarzy, zanim wybierze się na wojnę ze służbą chorą. Też to praktykowałem... Zazwyczaj korzystając z portalu znanylekarz.pl.<br />
<br />
Któregoś dnia miałem nieprzyjemność spotkać w izbie przyjęć łódzkiego szpitala Pirogowa "doktora" Jacka Pietrzykowskiego..<br />
<br />
Trafiłem tam z bratem, brat zwijał się z bólu (nerka), a on nie raczył przez ponad 40 minut udzielić mu JAKIEJKOLWIEK pomocy. Nie zagłębiając się w szczegóły - bardzo arogancki, chamski, kwintesencja polskiej służby chorej.<br />
<br />
Gdy emocje opadły dodałem opinię na wyżej wym. portalu. Po mniej więcej roku trafiam przez przypadek na profil "pana doktora", i co widzę? Z prawie 100% opinii negatywnych i bardzo mocnych komentarzy o jego chamstwie i lekceważeniu pacjentów robi się 100% pozytywów...<br />
<br />
<a href="//www.wykop.pl" rel="nofollow"><a href="//www.znanylekarz.pl/jacek-pietrzykowski/urolog-chirurg/lodz" rel="nofollow">//www.znanylekarz.pl/jacek-pietrzykowski/urolog-chirurg/lodz</a></a><br />
<br />
Kontaktowałem się z administracją serwisu, po wskazaniu, o czyj profil mi chodzi - cisza :).<br />
U konkurencji, której nie będę wymieniał - opinie jak były, tak są - mocno odstraszające.<br />
<br />
Ciekawy jestem ile profili zostaje tak wybielonych, i ilu ludzi się na takie oceny nabiera.....<br />
Znanylekarz.pl to chyba jeden z bardziej popularnych portali, a jak dla mnie to już teraz jedna wielka ściema....
Komentarze (5)
najlepsze