To bzdura, że nowe interfejsy są kiepskie.
Czytam enty paszkwil osoby związanej z “branżą” technologiczną na temat nowych interfejsów i tego, jakie to są złe, niepraktyczne, jak przeszkadzają, że stare były lepsze i w ogóle wszystko, co odchodzi od standardowych pasków...
p.....y z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 88
Komentarze (88)
najlepsze
Używam od jakiegoś czasu Gnome 3. Można się przyczepić do jego błędów i niedoróbek - ale sama obsługa? Czysta przyjemność. Po paru miesiącach mogę powiedzieć, że taki pasek zadań jest zupełnie zbędny. Przełączanie pomiędzy ogromną ilością okien skrótami klawiszowymi? Po
Ja tam też używam kompa do pracy i czasem potrzebuję kilku aplikacji na raz. Ale da się je przełączać bez paska. Czasem szybciej ogarniam się jak mam podgląd otwartych okien. Co więcej, ten podgląd odświeża się w czasie rzeczywistym, czyli jeśli kilka programów coś robi - widzę na raz w jakim są punkcie. Tego nie dawał mi pasek zadań. Z resztą, po otwarciu wielu okien nazwy na pasku się skracały
- to jest interfejs stworzony do obsługi urządzenia o małym ekranie, gdzie używa się 1, max 2 programów jednocześnie
- zamiast "skomplikowanych" wielopoziomowych menu
Zakop
Tak naprawdę interfejs Windowsa od piętnastu lat zmienił się w niewielkim stopniu. Oczywiście, większa rozdzielczość, więcej kolorów, ale gdyby podróżnika w czasie z 1996 posadzić przed siódemką to dałby sobie
Koło zegara masz ikonkę sieć, otwórz centrum sieci i udostępniania, połączenie lokalne, właściwości, TCP/IPv4, właściwości.
To już się robi niesmaczne a serwis jest w tej chwili na mojej osobistej liście spamerów w ścisłym top 3 :|
Jakich np? Goły Workbench był biedny do szpiku kości. Na Amidze dużo lepszym rozwiązaniem był Opus Magellan II (dostępny teraz zresztą na pc). Dodatkowo ciekawym rozwiązaniem było MUI, które pozwalało na zmianę wyglądu praktycznie każdej klasy elementów używanych w programach (listy, okna, przyciski), w dodatku można było spersonalizować sobie każdy program używający z osobna. W praktyce to sprawiało, że każdy interfejs użytkownika na
Wykop z plusikiem to chyba jest sponsorowany właśnie. Mi to akurat lata i powiewa czy jest sponsorowany czy nie. Temat mi się spodobał.
nie uważam że jest po którejś - po prostu nowe ma zawsze swoje walety i zady
Jeśli chodzi o te drugie, to primo "wielkie forsowanie"
dla przykładu teraz wszystko musi być pod dotyk!
.. bo to przyszłość.. bo dotyk jest na diwajsach .. bo jest cool trendy .. bo wszyscy nasi ankietowani go lubią
co więcej nowy interfejs jest i koniec, kropka. Nie ma starego
Licencje? Zaraz, przecież prawie wszystko co jest w jabłkach, jest też w darmowych Linuxach. Coś kręcisz. A co do dotyku - to kwestia czysto praktyczna. Tak wychodzi taniej i prościej. Tablety bywają w końcu tańsze od netbooków. Mechanika jest koszmarnie droga. Jest też tania mechanika - ale ta jest z kolei strasznie nietrwała i zawodna. Dlatego masz dotyk. Z oszczędności. Weźmy odtwarzacz MP4 - nie musisz w nim montować przycisków,
A w Windows ewidentnie brakuje jakiegoś ultra lekkiego GUI, który byłby dostępny naturalnie dla tych bardziej zaawansowanych użytkowników, jak ma to miejsce chociażby
Pulpit -> PPM -> Personalizuj -> zjechać na dół -> Klasyczny Windows.
Nie o to chodzi? Nawet jeśli, to na lapczaku pomagało mi odciążyć procesor i resztę z pozytywnym skutkiem.
Masz Ty komputer w domu w ogóle? :) Jak często używasz aplikacji których nazw nie znasz? Na logikę - pewnie dokładnie raz po zainstalowaniu. Za drugim razem chyba wiesz co uruchamiasz. A "wpisać nazwę aplikacji"... No nie - nie wiesz jak to działa? Wpisujesz pierwsze litery tylko. Chcesz kalkulator to u mnie na ogół wystarcza sama literka K. Jak masz więcej programów na K, czasem musisz wpisać Kal... To jest
A co do komputera domowego. Na jaką chorobę mam klepać w klawiaturę i wpisywać kalkulator po czym i tak klikać w wyszukaną aplikację ? 10 razy szybciej zajmie mi kliknięcie w ikonę na pulpicie nawet jeśli nie ma na niej nazwy tylko prosty i zrozumiały dla każdego niezależnie od
Nie wpisujesz "kalkulator" tylko "kal" albo "k" - i nie mówię, że ma to sens na urządzeniach mobilnych, ale na desktopach jak najbardziej ma sens.
Co do klikania - nie musisz klikać, wciskasz enter, styka. Czyli masz 0 klików kontra kilka klików i przewijanie - to chyba się opłaca?
Co Deluge albo jeszcze lepiej Palimpsest - nazwy nijak się nie kojarzą, ale jak raz go uruchomisz, to wiesz jak się
Tak, to miało ikonkę z plusikiem. Możesz to dodać z automatu.