"Zapamiętajcie ich" - piosenka o komandosach poległych w Biesłanie
Akcję w Biesłanie, podobnie jak tę w teatrze na Dubrowce, wciąż otaczają kontrowersje. Ale do operatorów "Alfy" i "Wympiełu" trudno mieć pretensje. Dostali rozkaz i starali się go wykonać, ratując przy tym jak najwięcej zakładników, głównie dzieci. Dziesięciu z nich przypłaciło to życiem.
CanisLupusLupus z- #
- #
- #
- #
- 54
Komentarze (54)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
"We wrześniu 2005 roku, po akcji odbijania zakładników ze szkoły w Biesłanie mieszkańcy Biesłanu zdążyli schować przed śledczymi z Federalnej Służby Bezpieczeństwa pozostałości po łuskach z dział czołgowych i miotaczy ognia "Trzmiel". Zużyte wyrzutnie "Trzmieli" znaleziono między innymi na dachu budynku leżącego dokładnie naprzeciwko szkoły, na którym pozycje zajmowali komandosi z oddziału "Alfa". Mieszkańcy Biesłanu są wzburzeni faktem, że użyto miotaczy ognia do ostrzeliwania budynku, w którym znajdowało się
https://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=5904
I co? Pośmiejemy się razem?
Prawda jest tu baaardzo skomplikowana, bo niewinne dzieci, bo walka Czeczenów na zasadzie - cel uświęca środki, bo w końcu komandosi, którzy pewnie mają wiele na sumieniu, ale z dziećmi ze swojego kraju identyfikują się na tyle mocno, ze są gotowi do największych poświęceń.
Rownie podniosla moze byc wersja tych "bandytow" dazacych do niepodleglosci.
Ja też. I bardzo nad tym ubolewam.
Oraz jakieś 300 dzieci. Przy profesjonalnym podejściu NA PEWNO było by inaczej. Ale nie mogło być inaczej, gdy kremlowi było potrzebne do wojny propagandowej te 300 dzieciaków.