Jak PO szefa muzeum Westerplatte wybrało
,,- Brak zainteresowania historią to moja zaleta. Dzięki temu będę mógł chłodnym okiem patrzeć na konflikty naukowców – oświadcza 28-letni Maciej Krupa." Czy wkrótce będzie wielu takich ,,specjalistów"?
Miragnot z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 22
Komentarze (22)
najlepsze
Czy szefem firmy np. skupiajacej sieci restauracji musi byc kucharz, albo ktos zainteresowany kuchnia ? Nie!
Tak samo wydaje mi sie ze szefem muzeum wcale nie musi byc historyk, a osoba kompetentna, która będzie potrafiła sprawic ze muzeum będzie potrafiło samo na siebie zarobic.
To co powiedział jest zaletą, owszem, ale on to powiedział w taki sposób, że zrobił z siebie pośmiewisko.
Owszem na stanowisku dyrektora powinien być menedżer, ale zorientowany w temacie.
A to doświadczenie menedżerskie pana Krupy to prowadzenie biura poselskiego... Zaiste nie ma w tym nic podejrzanego...
Niemniej przykład Muzeum Powstania Warszawskiego udowadnia że można połączyć przyjemne z pożytecznym oraz zyskownym.
Nie gadaj, że kiedykolwiek ktoś robił coś bezinteresownie. Próbowano wprowadzić taki ustrój, ale jak dobrze wiesz, rozpadł się w 91 (bynajmniej nie przez jednego robola z wybrzeża).
Innymi słowy (na przykładzie przytoczonym przez Ciebie - Muzeum Powstania Warszawskiego) jak się komuś chce zrobić coś porządnie to da się to zrobić i okazuje się nagle, że wcale nie jest prawdą, że "One z definicji muszą być deficytowe".
Ale jak się komuś nie chcę to wyciągamy do obywateli łapkę po kasę, dajemy placówkę do zarządzania komuś, kto w życiu nie kierował zespołem większym niż dwuosobowy i mówimy, że inaczej
Ktoś ma coś do dodania w sprawie kompetencji i specjalistów? :-)
Bo Skrzypek został tam obsadzony aby być niezależnym. Niezależnie co mu kaczor powie on ma to zrobić.
pozdrawiam ćwierćinteligentów Popaprańców