fatalny błąd, ale samoboje przecież zdarzają się nierzadko w meczach o ogromną stawkę...jeśli zespół miał przejść to by wyrównał...Ormianie mieli całą drugą połowę żeby strzelić...przypomina to trochę mecz Wisły z Realem Saragossa (w krakowie)...4:1 w saragossie (zajebista bramka kałużnego), a w krakowie na dzień dobry Baszczyński strzela samoboja na 5:1 w dwumeczu...potężna determinacja sprawiła, że Wisła wyrównała na 5:5 i przeszła po karnych...takich przykładów jest sporo. powiedzmy, że los się trochę uśmiechnął
@ck1xp: No ale jakby na to nie patrzeć to ta bramka miała bardzo spory wpływ na resztę spotkania. Kto to wie jak by się to potoczyło gdyby obrońca wybił to na róg?
@dm101: to zależy bo może być u nich taki zapis, że strzelec samobójczej bramki nie dostaje premii i gość nie dość, że może nie zarobi tyle ile by oczekiwał to jeszcze jest zrujnowany w swoim kraju. No ale taka jest czasem ta piłka nożna, brutalna i nieprzewidywalna;-)
Kto by kiedyś pomyślał, że Armenia będzie bić się o awans do ME?;-) Albo Estonia czy Czarnogóra (no, Czarnogóry jeszcze do niedawna nie było w ogóle;-) Szkoda Armenii bo zawsze kibicowałem słabszym, tym co ekspertom nigdy "nie pasują" do awansu...
Piłka zmienia się; obecnie już nie ma meczów gdzie jedzie się po pewne 3 punkty.
Kiedyś nie do pomyślenia było, że Rumunia może przegrać w Luksemburgu, Wyspy Owcze minimalnie przegrywają z Włochami
@leniwiecMichoL: Ale co mają do tego Ormianie? :P Szkoda, że Bośnia nie pokonała Francuzów bo wtedy baraż Francja - Irlandia byłby bardzo realny i piłkarze z zielonej wyspy mogliby wziąć rewanż za baraże do MŚ w RPA
Komentarze (88)
najlepsze
Dodam, że Baszczyński wtedy w dodatku jeszcze nie strzelił karnego podczas serii rzutów karnych... :)
Armenia nie awansowała ponieważ przegrała 2-1. Nawet gdyby był remis 1-1 także by nie awansowali...
Irlandia miała przewagę punktową.
Jedynie wygrana dawała Armenii baraże...
niestety swą grą nie dawała nadziei na nią.
Od 26 minuty grali bez jednego zawodnika, a pierwszą sytuację bramkową mieli dopiero w drugiej połowie...
1 Rosja 10 23
2 Irlandia 10 21
3 Armenia 10 17
Dlatego ... opis to bzdura... i zakop.
Szkoda Aleksanjana lecz takie
zasada logicznego myślenia....
jeżeli bramka samobójcza zdaniem autora wykopu pogrążyła tak Armenię
to znaczy że pewnie remis byłby dla niej dobry... niestety tak nie było
i stąd moje stwierdzenie że nawet remis ich nie ratował - aby zamknąć spekulacje co do wyniku
tylko wygrana
lecz.... niestety z grą którą pokazali..........
gdyby to była nasza reprezentacja wieszano by na nich psy jak zawsze... :) itp itd.
Stracili bramkę w 43 minucie.
Piłka zmienia się; obecnie już nie ma meczów gdzie jedzie się po pewne 3 punkty.
Kiedyś nie do pomyślenia było, że Rumunia może przegrać w Luksemburgu, Wyspy Owcze minimalnie przegrywają z Włochami