Ojciec nie mógł doczekać się na karetkę
więc wsiadł w samochód pijany ze swoją duszącą się, 3 letnią córeczką i zderzył się z wezwaną karetką. [foto]
hakeryk2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 107
więc wsiadł w samochód pijany ze swoją duszącą się, 3 letnią córeczką i zderzył się z wezwaną karetką. [foto]
hakeryk2 z
Komentarze (107)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Z jednej strony postawa ojca jest idiotyczna (zadzwonić po karetkę i pojechać do szpitala) - z drugiej natomiast emocje/obawa przed utratą córki.. Ciężki dylemat.
Czym innym jednak ewidentne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym - kto przy zdrowych zmysłach zatrzymuje jadący z przeciwka samochód (do tego karetka, a więc pewnie szybko) zjeżdżając na jego pas ruchu?!
Już za to należy mu
Jesteś po kilku piwach, zaczyna ci sie dusić dziecko, dzwonisz po karetke, czekasz. Z każdą minutą widzisz jak dziecku coraz trudniej nabrac powietrza, widzisz jego przerażone oczy. I tu podstawowe pytanie - jak długo byś czekał? Nie odpowiadaj. Wiem po sobie, że myśleć co by się zrobiło a zrobić jak
Ale moment, czytałeś go w ogóle?
I mam również nadzieję, że zostanie to wykorzystane, wydaje mi się że sprawa nie budzi wątpliwości... Co prawda jednak coś się stało, auta pokiereszowane, ludzie trochę też...
Na pewno jest ogromna okoliczność łagodząca. Z drugiej strony - nie stało się "nic".
Odebrać prawko i do pierdla, bo chłop ani na ojca ani na kierowcę się nie nadaje.
Natomiast stwierdzenie, że facet się nie nadaje ani na ojca ani na kierowcę to z twojej strony zwyczajny przejaw braku dojrzałości i jakiejkolwiek wyobraźni. Nie życzę ci, żeby twoje dziecko zaczęło umierać akurat wtedy, kiedy jesteś pijany. Zobaczymy jaki to z ciebie będzie wtedy ojciec i kierowca.
Sorry ale jak się ma małe dzieci to się nie chleje jak się nimi opiekuje, Jak oboje wypić to powinni byli dzieci do babci wysłać.
rozumiem ze na jego obrone jest "jechala do mnie wiec chcialem ja zatrzymac". Co by bylo gdyby ta karetka jechala do pilniejszego przypadku, np. zawalu albo czolowego zderzenia gdzie pare osob sie wykrwawia?
nie, nie takie samo,
niestety nie ma wystarczajacej ilosci karetek i dyspozytor na podstawie opisu zdarzenia podejmuje decyzje ktore zdarzenie jest wiekszym zagrozeniem zycia, smutne ale prawdziwe
znow powtorze, niewiele ma na swoja obrone, skad mogl wiedziec czy karetka nie wiezie akurat kogos ...