Kioskarz z głównego punktu w mieście - bo zaraz padnę. Mieszkam dosłownie dwa przystanki od tego miejsca i to jest zwykły kiosk jak każdy inny. Do centrum jest jakieś 10-15 minut tramwajem więc nie wiem skąd ten "główny punkt w mieście"
Czy jest to w porządku, że właściciel tego kiosku promuje tylko "Gazetę Polską Codziennie", "Nasz Dziennik" i inne gazety prawicowe? Czy kioskarz ma prawo do manifestowania prywatnych poglądów?
Tak.
Nie zmienia to faktu, że kioskarz jest ładnie p#$$$$@nięty.
Ma takie prawo, jesli jest wlascicielem kiosku. Ale jesli jest pracownikiem albo te eurokioski to jest franczyzna to bym go pogonil. To jest biznes, wykluczanie czesci klientow i obnizanie zyskow w imie glupoty nie ma sensu.
@marciniaq84: dokładnie, sytuacja podobna jak ze sprzedawaniem prezerwatyw i reszty środów antykoncepcyjnych w aptekach. Jesli jest sie właścicielem to mozna decydować o asortymencie, jesli jednak sie u kogos pracuje to nalezy wypełniać swoje obowiazki i nie odmawiac sprzedaży. A jak sie nie podoba to szukac innej pracy. Tyle w temacie
@marciniaq84: Franczyza, ale skąd wiesz, jaką z nimi zawarł umowę? Prawdopodobnie dobór asortymentu pozostaje w jego gestii, nie sądzę, żeby łamał warunki umowy. Poza tym, myślę, że to jakaś forma marketingu (czy skuteczna, to osobna kwestia).
"Kioskarz z głównego punktu w mieście przeciw PO, Michnikowi...systemowi"... "systemowi" - populizm godny Kaczyńskiego. Ludzie, system to wy macie w głowach. Pozdrawiam normalnych
Nie wiem z czego się cieszycie. Pomyślcie sobie, że byłaby sytuacja odwrotna - każdy kioskarz by tak postępował - ale nie sprzedawałby gazety, która przedstawia przez was lubianą opcję polityczną.
Moim zdaniem prawo do wyrażania poglądów ma, ale fakt, że nie sprzedaje gazety to nie jest coś, z czego powinniśmy się cieszyć, bo to taka forma cenzury. W poprzednim systemie też tak było, że ktoś wiedział lepiej co za nas wybrać. Smieszy
@fledgeling: No chyba to jego kiosk nie twój. Fakt, że nie sprzedaje. Bardzo dobrze... widać nie schodzi i widać mamy wolny rynek :) Czy może według ciebie wolny rynek to sytuacja, kiedy miejsce na wystawie w kioskach należy do wydawcy gazety wyborczej?
@bbarf: Zauważ, że z drugiej strony też dwa standardy. Jak nie chcieli dystrybuować "wręcz przeciwnie" to był zamach na wolność słowa, a jak nie chce dystrybuować 'wyborczej" to ma prawo do własnych poglądów
Komentarze (264)
najlepsze
W ramach ciekawostki - siedziba wykop.pl jest jakieś 5 minut z buta od tego kiosku :)
Tak.
Nie zmienia to faktu, że kioskarz jest ładnie p#$$$$@nięty.
Jakiś czas temu tam byłem i z ciekawości zagaiłem:
- "Poproszę Gazetę..."
- "Jaką?!"
- "No przecież nie Wyborczą"
- "Aaa to proszę :) " i się facet od razu rozpromienił podając mi Gazetę Polską :))
Moim zdaniem prawo do wyrażania poglądów ma, ale fakt, że nie sprzedaje gazety to nie jest coś, z czego powinniśmy się cieszyć, bo to taka forma cenzury. W poprzednim systemie też tak było, że ktoś wiedział lepiej co za nas wybrać. Smieszy
@fledgeling: To bym wykorzystał tę nisze i otworzył bym kiosk, który sprzedaję gazetę, której nie ma u konkurencji.
Jak nie chciano kolportować "wprost przeciwnie" to nikomu nie przeszkadzało, ale GW?
"Czy kioskarz zbytnio nie obnosi się ze swoimi prywatnymi poglądami?" Zbytnio to się obniósł ten co się podpalił przed kancelarią premiera.