Hitler też był sympatyczny dla bliskich. Awantura o Nergala w programie Mellera
- Katolik może być w telewizji publicznej, a satanista nie? - pytał w Śniadaniu Mistrzów w TVN24 Zbigniew Hołdys. Porównanie Nergala do Hitlera oburzyło część gości. - Odmawiacie prawa człowiekowi do posiadania poglądów.
draha z- #
- #
- #
- #
- #
- 45
Komentarze (45)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Uważaj bo jakiś się jeszcze przy tobie wysadzi.
Wiesz, nie mam nic do tego, że ktoś wierzy w Boga czy inne mzimu. Ale od katolików wolałbym trzymać się z daleka, i to samo radziłbym innym. Oni mają klapki na oczach i branie na serio wszystkiego co mówią może skończyć
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja w prawdzie "Ziarna" nie oglądam, nawet nie mam telewizora, ale uważam że to niedopuszczalne aby w publicznej telewizji występował ksiądz. Ateiści, Satanisci, Judaiści, Muzułmanie nie płaćcie abonamentu!
Tylko że abonament najczęściej płaca ludzie starsi. Ilu z pośród nich to Ateiści, Satanisci, Judaiści, Muzułmanie?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Satanizm_laveya%C5%84ski
Thelemita i satanista symboliczny.
Panie szefie, a ty widziałeś jak Domagalik raczyła określić to, że jest miły?
Jeśli dla ciebie wypowiedź: "Nergal jest (człowiekiem) wyjątkowo dobrze ułożonym, grzecznym, miłym, całującym ciężarne kobiety w brzuch." jest całkiem serio to polecam zakupienie lepszego detektora sarkazmu.
Obawiam się zatem, że jesteś baletnicą. Np. mój światopogląd ukształtował się tak, a nie inaczej i dopiero później dowiedziałem się ze niejaki La Vey napisał o tym książkę, którą jakże przekornie nazwał biblią szatana. Na dobrą sprawę ponad połowa ateistów jest także laveyowymi satanistami.
O ile nie posiadasz pełnej dokumentacji pana Darskiego ani taśm z podsłuchu z jego życia prywatnego to gówno wiesz o nim i jego prywatnych (nie scenicznych)
Kolejny raz warto przywołać analogię z nazistą: czy ktokolwiek broniłby producentów w imię prawa do wolności poglądów gdyby jurorem został choćby najbardziej utalentowany i kompetentny wokalista grupy neonazistowskiej? Czy wtedy też tak łatwo rozdzielano by jego poglądy i talent? Mam wrażenie, że jednak dużo bardziej pobłażliwie traktuje się tego, który śpiewa o rzucaniu chrześcijan lwom niż potraktowano by tego, który śpiewałby o jakiejkolwiek przemocy względem innych narodów, ras czy orientacji
http://userserve-ak.last.fm/serve/_/68081884/Behemoth+Chaotica+01.jpg
To zdanie ma sens, jeżeli uważa się, że wszystkie wyznania i ideologie same w sobie są równorzędne i neutralne (ZH: Nie jest twoją rolą oceniać, czy to jest pogląd słuszny, czy nie) : czy to np. chrześcijaństwo, islam, satanizm, komunizm czy faszyzm i w związku z tym można je bez oporów propagować nawet w TV publicznej. To, że niektórzy ich przedstawiciele - mniej lub bardziej dosłownie i powszechnie -
Nie podejmuję się nazywania jej, bo zaraz ktoś się przyczepi że użyłem nieodpowiedniego określenia. Wystarczy przeczytać teksty piosenek, żeby wiedzieć o co chodzi. Uprzedzając argument, że w programie nikt żadnej ideologii wprost nie propaguje: czy miałoby to znaczenie, gdyby np. juror napisał piosenkę pt. Żydzi do gazu (takie nawiązanie do Christians to the lions)? Czy ktokolwiek broniłby wtedy decyzji TVP?