Wszystko fajnie pięknie, ale pamiętajcie, że to ich robota i oni tak zarabiają na życie. Wiem, że jest to denerwujące, ale nikomu nie życzę tej pracy i wkurzania ludzi ;]
Sam pracowałem w call center Orange więc to i owo wiem:) Różnie bywało z klientami. Niektórzy takie historie wymyślali, żeby nie gadać, że głowa mała. Sam ich nie lubie, a robiłem to samo :(
Gdy do mnie dzwoni telemarketer grzecznie od razu kładę pic na wodę, żeby dał sobie spokój bo jestem kierownikiem telemarketingu więc żeby się nie wysilał - często od razu człowiek luzuje gadkę jak z automatu albo dziękuje za rozmowę :)
A czasem mam dobre serce i daję się wygadać jeśli dysponuję czasem, bo w większości firm tego typu telemarketerzy muszą nabić sobie jakiś tam określony czas rozmów w ciągu dnia.
@worldmaster: "A czasem mam dobre serce i daję się wygadać jeśli dysponuję czasem, bo w większości firm tego typu telemarketerzy muszą nabić sobie jakiś tam określony czas rozmów w ciągu dnia."
Pomagasz jednej osobie, a szkodzisz nam wszystkim, #!$%@?ąc sztuczną bańkę "potrzeb" na takie usługi. Coś jak branie na ulicy ulotki, by zaraz wyrzucić ją do śmieci.
Też często ulegam w tych sytuacjach, ale czuję się zawsze ambiwalentnie (bo gdybyśmy wszyscy
No to moje QL story: Ostatnio skończył mi się MIX w Plusie. Przed ostatnim doładowaniem dzwoni bardzo miła Pani i przedstawia mi super ofertę z super telefonem. Nawija ładne 5-10 min(zegarka w ręku nie miałem ) a ja w tym czasie nie powiedziałem ani jednego słowa . W końcu dała mi czas na odpowiedź by zdecydować która oferta itp itd. a ja prosto odpowiedziałem przepraszam ale przechodzę do Play i w słuchawce
KAŻDY ma prawo nagrywać rozmowy których jest uczestnikiem i nie jest wymagane zapytanie o niczyją zgodę. Natomiast udostępnianie ich osobom trzecim jest oczywiście zabronione. Wykorzystywanie może nastąpić tylko na własny niekomercyjny użytek lub w przypadkach sporów sądowych. Informacja o nagrywaniu na infoliniach jest natomiast po to aby stępić co niektórym bardziej krewkim osobom języki a także zdyscyplinować konsultantów. Ludzie przez telefon zachowują się zdecydowanie inaczej niż w sytuacji w cztery oczy.
@xarafaxz: masz obowiązek powiadomić każdego, kogo rozmowę nagrywasz. dzwoniąc na infolinię jesteś informowany o fakcie nagrywania rozmowy, jeżeli Ty ze swojej strony chcesz robić to samo masz obowiązek poinformować o tym doradcę. w tp jest procedura mówiąca o tym, że doradca przyjmuje do wiadomości i nie zgadza się na rozpowszechnianie tej rozmowy, ani udostępnianie bez jego zgody.
dobrym przykładem są wbudowane w telefony dyktafony, które np. w nokii co 20 sekund
wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że to klient rozpoczyna ten czas z poziomu tp.pl ;) po kiego grzyba się odzywał skoro nie jest niczym zainteresowany?
pracowałem w telemarketingu prawie 2 lata, w trzech firmach i wiadomo, wszędzie jest nacisk na sprzedaż,ale w ŻADNEJ nie kazali wręcz NIE POZWALALI kłamać w żaden sposób i wyciągali z tego surowe konsekwencje jeśli mimo to ktoś coś klientowi zmyślił.Okres tej pracy wspominam miło,mimo że jest ona strasznie nie komfortowa psychicznie jak dla mnie , bo ja lubie iść rano do pracy i wiedzieć że zawsze jak się przyłoże to co musze
Komentarze (115)
najlepsze
1. Oferta sieci komórkowej
blablablabla pełna produkcja oferty "Przyzna pani, że to dobra oferta"
"Nie, teraz wydaje 10zł miesięcznie, a musiałabym 30"
"Dostanie pani od nas nowy telefon"
"Mam już telefon"
"To da go pani komuś"
"Wszyscy moi znajomi mają nowe telefony"
"Ale to bardzo korzystna oferta"
"Nie korzystna, musiałabym płacić więcej"
chwila rozmowy i pa. Nauczyłam się po tym czegoś.
2. Oferta bielizny
Costam cośtam cośtam nowa kolekcja bielizny...
gdyby dziewczyna mi powiedziała że nie nosi bielizny to bym powiedział "do zobaczenia" ;-)
A czasem mam dobre serce i daję się wygadać jeśli dysponuję czasem, bo w większości firm tego typu telemarketerzy muszą nabić sobie jakiś tam określony czas rozmów w ciągu dnia.
Pomagasz jednej osobie, a szkodzisz nam wszystkim, #!$%@?ąc sztuczną bańkę "potrzeb" na takie usługi. Coś jak branie na ulicy ulotki, by zaraz wyrzucić ją do śmieci.
Też często ulegam w tych sytuacjach, ale czuję się zawsze ambiwalentnie (bo gdybyśmy wszyscy
dobrym przykładem są wbudowane w telefony dyktafony, które np. w nokii co 20 sekund