Zadzwoniłem do TP w sprawie dziurawej studzienki... i się zaczęło
- Witamy w błękitnej linii - słyszę w słuchawce. - For English press itd. Obsługa - wybierz jeden. Jeżeli dzwonisz w sprawie numeru, z którego dzwonisz, wciśnij 1. Dzwonię w sprawie dekla studzienki, więc czekam...
olaboga z- #
- #
- #
- #
- 74
Komentarze (74)
najlepsze
Trzeba było zadzwonić z pracy, też by Ci zapłacili.
btw pamiętaj, że na infolinię dzwonią też skończeni kretyni. Prądu nie mają i zgłaszają nie działający net. Wczoraj gadali przez telefon, że są windykowani, dziś dzwonią, że nie działa net... Wiem co mówię, kiedyś otarłem się o call center i moja rada jeśli chcesz coś załatwić. Odpowiadaj na zadane pytania, nie odzywaj się nie pytany.
Ja bym wolał, żeby w call center było o wiele mniej osób, ale tacy co się znają na rzeczy i sami potrafią odpowiedzieć a nie ze skryptu. Mógłbym poczekać trochę dłużej na połączenie skoro i tak niekompetentny operator obsłuży mnie o wieele dłużej. Przykład z dzisiaj:
Chciałem zadzwonić na infolinie Playa się zapytać czy mój net jest w pakiecie w ich sieci czy wszędzie w Polsce (bo nie raz słyszałem, że ludzie nie wiedzieli o tym i płacili duże sumy bo nie znajdowali się w sieci Play). Z rozgarniętym i zaznajomionym z usługami gościem rozmowa ta powinna trwać około 30 sekund włącznie z weryfikacją abonenta (której właściwie nie wiem po co przeprowadzał bo podałem mu dokładnie jaką mam usługę i abnament...) , a tak to trwała koło 5 min przy czym rozmowa wyglądała
- Miasto?
- Opole.
-
Komentarz usunięty przez moderatora
Autor podkreśla, że 20 min zgłaszał jedno uszkodzenie - zgłosił dwa, to po pierwsze.
Teraz wczujmy się w pozycję doradcy, rozmowa najprawdopodobniej wyglądała tak:
[k]
Chwała Panu Sławkowi, jeśli dzięki niemy dzieje się coś dobrego. Nie upoważnia to go jednak do tego aby wyżywać się na bogu ducha winnym doradcy, z którym to Pan Sławek sam właśnie nie potrafi współpracować.
Uruchom stoper i odpowiedz na poniższe
Napisałem tam to i tu wkleję:
"Panie
- Sam Pan jesteś dekiel i proszę nie blokować linii, bo w tym czasie moglibyśmy pomóc setce innych osób!
Pan: -Dzień dobry, poproszę numer kierunkowy do Murzasichle.
TP: - Murzasichle? W jakim to kraju?
Pan: -...
Uszkodziłem na budowie (nie z mojej winy!) kabel telefoniczny międzynarodowy. Przy pytaniu o nr telefonu, którego sprawa dotyczy zbaraniałem! Podałem swoją komórkę - numer w Erze (wtedy) i dostałem odpowiedź - takiego numeru nie ma! W tym momencie zgłupiałem i się wyłączyłem! Poczekałem i po ok. pół godzinie przyjechało na budowę dwoje instalatorów i chcieli kasę za naprawienie! Na moją stanowczą odmowę z informacją, że to nie moja
A tak w ogóle, to właśnie wrzuciłem kolejną część;)
http://www.wykop.pl/link/824203/orzeszek-pikantny-w-ukladzie-oddechowym-d/#comment-6110807
I gdzie tu do kogo pretensje ???