Nauka i religia wykluczają się od zawsze i dziwi mnie brak konsekwencji wielu osób w tych kwestiach. Np. wielu wykładowców akademickich wierzy w dogmaty religijne, ale w pracy stosuje metody naukowe, których stosowanie w kwestiach wiary obalałoby ją natychmiast. I potem dziwnie brzmi facet wykładający o ewolucji i sztucznej inteligencji, a chwilę później wierzący w święte dusze i kreacjonizm.
@PilariousD: Kreacjonizm ewolucyjny jest tylko kolejnym dowodem na to, że kościół zrobi wszystko żeby zanegować jakiekolwiek dowody przeciwko niemu. Tonący brzytwy się chwyta - nawet jeśli to oznaczałoby wyparcia się dotychczasowej idei stworzenia.
@PilariousD: kreacjonizm i ewolucja wykluczaja sie nawzajem. W ewolucji przypadkowe mutacje doprowadzily do powstania czlowieka, co jest esencja tej teorii. Kreacjonizm wyklucza przypadkowosc, poniewaz Bog dazyl do stworzenia czlowieka, wiedzial, ze on powstaje, co czyni mutacje nie przypadkowymi, tylko zaplanowanymi.
@Naglfar: bo życie weryfikuje kto ma rację. Zresztą twoje życie wewnętrzne, uczucia, zasady moralne są częścią świata "obiektywnego" i rządzą nimi te same zasady (co najwyżej nie znamy ich jeszcze wszystkich zbyt dokładnie, ale to kwestia badań i czasu).
Człowieka nie da się odseparować od świata zewnętrznego. St. Lem proponował eksperyment w jednej ze swych powieści : wyobraź sobie mózg noworodka zamknięty w pustce, pozbawiony wrażeń, bodźców, sygnałów zewnętrznych. Jak myślisz, czy rozwinąłby się w pełnoprawną, zdrową i inteligentną jednostkę ?
Człowiek jest wypadkową tego co mu "w duszy gra" i wpływów świata zewnętrznego. Sensu życia (o ile coś takiego istnieje) można więc poszukiwać zarówno od wewnątrz (ja), jak
Komentarze (203)
najlepsze
Wielcy naukowcy są byli także wierzącymi ludźmi,, nauka nie przekreśla wiary w Boga !
Komentarz usunięty przez moderatora
Człowieka nie da się odseparować od świata zewnętrznego. St. Lem proponował eksperyment w jednej ze swych powieści : wyobraź sobie mózg noworodka zamknięty w pustce, pozbawiony wrażeń, bodźców, sygnałów zewnętrznych. Jak myślisz, czy rozwinąłby się w pełnoprawną, zdrową i inteligentną jednostkę ?
Człowiek jest wypadkową tego co mu "w duszy gra" i wpływów świata zewnętrznego. Sensu życia (o ile coś takiego istnieje) można więc poszukiwać zarówno od wewnątrz (ja), jak