Pochylam w prawo z dużymi odstępami - jestem zatem otwarty, lubię towarzystwo, jestem nietowarzyski oraz zimny i osamotniony. Poza tym mam schizofrenię.
Co za bzdury. Nic się u mnie nie zgadza, wiem jaka jestem.
Moje pismo...
małe - skromność i poczucie niższości. Nie wiem jak z tym drugim, bo ciężko się to ocenia, ale skromność? No chyba, że kiedy udaję, bo na pewno nie jestem!
Pochyłe w prawo - otwarta i lubi towarzystwo? Bzdura. Na odwrót >.>
Raczej szerokie - swoboda i zamiłowanie do podróży, nieroztropność i brak opanowania. Swoboda? Zależy. Podróże - raczej
co za pierdoły, może ma ściśnięte pismo bo nauczono go, żeby oszczędzać papier? a może mam niedbałe pismo, bo nie przykładam się do pisania, co nie znaczy, że nie przykładam się do innych rzeczy? jak dla mnie te wymysły są na poziomie horoskopów
grafologia dla mnie jest skończona, bo za dużo czynników wpływa na charakter pisma i to nie tylko tych psychologicznych. Ktoś może źle pisać przez całe swoje życie bo się do tego nie przykłada, a drugi dlatego że ma z tym problemy. I nie sądzę, żebyś znalazł cechę charakterystyczną która by rozróżniła bezbłędnie oba przypadki.
Twoje porównanie do matematyki jest błędne, bo psychologia jest jeszcze w powijakach i ma ogromne prawdopodobieństwo błędu, zbyt
Stek bzdur i dorabianie na siłę jakichś pseudoideologii przez pseudonaukowców. Ocenianie kogoś po charakterze pisma jest tyle samo warte, co ocenianie go po rodzaju słuchanej muzyki i ulubionych potrawach - i tak samo bzdurne daje rezultaty...
napisałem dosyć długi komentarz do twojej wypowiedzi , ale niestety coś mi się spieprzyło i musiałem zrestartować kompa :(
Oczywiście, przy analizie charakterów pod kątem tego, czego dana osoba słucha, należy wziąć pod uwagę sposób, w jaki ludzie próbują wyrazić utożsamianie się z danym gatunkiem muzycznym. Jedni będa starali sie być zauważeni, będą chcieli pokazac innym , że oto ja przynależę do danego nurtu muzycznego. Inni natomiast to, czego słuchają, będą
Chcesz obśmiać grafologów porównując ich do "chiromantów, numerologów i astrologów". Tylko chyba nie zauważasz, że "specjaliści" od numerów, dłoni czy gwiazd wróżą na podstawie rzeczy niezależnych od Ciebie. To jest totalna abstrakcja. Natomiast grafolog bada Twój charakter na podstawie tego co napisałeś, czyli czegoś co jest bardzo od Ciebie zależne.
Inna sprawa, że ten tekst jest płytki i po łebkach (lub też to tylko fragment). Grafologia to bardziej doglębna i skomplkowana dziedzina
Charakter pisma, zależny od charakteru człowieka. O to mi chodziło...
Jak sam zauważyłeś, sposób w jaki piszesz ewoluował przez całe Twoje życie. Tak samo jak zmianie ulegała Twoja osobowość. Przecież to normalne, że człowiek z wiekiem się zmienia.
Jeśli o polityce piszą w "Fakcie" tzn. że polityka jest tematem bulwarowym? Grafologia to nie jest żadne wróżenie, tylko czytanie z pisma.
Kiedyś (przed wojną światową) była taka modna nauka obmierzająca kształt i wymiary czaszki ustalając podobne predyspozycje kandydata ([nie]zdolność do pracy, [nie]uczciwość etc.). Nauka ta została zaniechana w następstwie utraty popularności tej metody przez jej nadużywanie przez wiadomych działaczy politycznych Niemiec...
Dziś ową naukę zastępuje grafologia... Jak to mawiają - "historia lubi się powtarzać". Tylko czekać jak wojujący anty-faszyści, anty-naziści czy inni im podobni anty zaczną atakować tą metodę nazywając ją faszystowską.
Ja kiedyś miałem 2 rodzaje pisma, które były kompletnie różne od siebie. Jedno bardzo staranne, duże, szerokie, używane kiedy trzeba było napisać referat itp. i drugie, małe, niechlujne itd. jakim pisałem w zeszytach. Niestety po tym jak dostałem drukarkę, która służyła głownie do drukowania referatów, zostało mi tylko to drugie.
Z nowszych badań w tym kierunku wynika, że równie dobrze te wszystkie firmy, które wydają pieniądze na grafologów, mogłyby zatrudnić pierwsze osoby, napotkane na ulicy. Trafność ich osądów byłaby podobna.
Człowiek piszący z lekkim nachylenie w prawo jest bardzo komunikatywny i zazwyczaj ma dobry charakter. Często wstawia się za innymi, jest uczuciowy i ma bogate życie wewnętrzne. Niekiedy jednak natura skłania go do postępowania w sposób nierozważny, ponieważ zazwyczaj brakuje mu odrobiny opanowania. Ktoś taki ma beztroskie podejście do życia i często zmienia swe zdanie.
Komentarze (79)
najlepsze
a to znaczy że jestem Mało koleżeński, Pije, Pale i Cpam a pozatym nie wierze w takie bzdury
a i zapomniałbym również mam schizofrenię 360 stopniowa
Moje pismo...
małe - skromność i poczucie niższości. Nie wiem jak z tym drugim, bo ciężko się to ocenia, ale skromność? No chyba, że kiedy udaję, bo na pewno nie jestem!
Pochyłe w prawo - otwarta i lubi towarzystwo? Bzdura. Na odwrót >.>
Raczej szerokie - swoboda i zamiłowanie do podróży, nieroztropność i brak opanowania. Swoboda? Zależy. Podróże - raczej
http://www.quackwatch.org/01QuackeryRelatedTopics/Tests/grapho.html
i adekwatny komentarz obrazkowy:
http://xkcd.com/451/
Twoje porównanie do matematyki jest błędne, bo psychologia jest jeszcze w powijakach i ma ogromne prawdopodobieństwo błędu, zbyt
To, jakiej muzyki ktoś słucha, moża bardzo dużo powiedzieć o człowieku.
napisałem dosyć długi komentarz do twojej wypowiedzi , ale niestety coś mi się spieprzyło i musiałem zrestartować kompa :(
Oczywiście, przy analizie charakterów pod kątem tego, czego dana osoba słucha, należy wziąć pod uwagę sposób, w jaki ludzie próbują wyrazić utożsamianie się z danym gatunkiem muzycznym. Jedni będa starali sie być zauważeni, będą chcieli pokazac innym , że oto ja przynależę do danego nurtu muzycznego. Inni natomiast to, czego słuchają, będą
Inna sprawa, że ten tekst jest płytki i po łebkach (lub też to tylko fragment). Grafologia to bardziej doglębna i skomplkowana dziedzina
Masz częściowo rację.
@m010ch
Charakter pisma, zależny od charakteru człowieka. O to mi chodziło...
Jak sam zauważyłeś, sposób w jaki piszesz ewoluował przez całe Twoje życie. Tak samo jak zmianie ulegała Twoja osobowość. Przecież to normalne, że człowiek z wiekiem się zmienia.
Jeśli o polityce piszą w "Fakcie" tzn. że polityka jest tematem bulwarowym? Grafologia to nie jest żadne wróżenie, tylko czytanie z pisma.
Na koniec chciałbym przytoczyć słowa, które są
Dziś ową naukę zastępuje grafologia... Jak to mawiają - "historia lubi się powtarzać". Tylko czekać jak wojujący anty-faszyści, anty-naziści czy inni im podobni anty zaczną atakować tą metodę nazywając ją faszystowską.
Tą
ja jestem leworęczny i mam okropne pismo... jakby pracodawca patrzył na to, to nigdzie nie dostałbym pracy...
btw psychologia to nie jest prawdziwa nauka, co innego psychiatria ;-)
psychologowie potrafią cos o mnie powiedzieć na podstawie
fontów jakich używam :)
Terminal, monospace - jesteś 1337
edit: dobra, napisał mi, że te skany rzeczywiście są z książki "Jak to jest". Ma już je z 10 lat ;)
Bardzo dobra ksiażka, zawiera wiele ciekawych informacji i ciekawostek ze świata.
Z nowszych badań w tym kierunku wynika, że równie dobrze te wszystkie firmy, które wydają pieniądze na grafologów, mogłyby zatrudnić pierwsze osoby, napotkane na ulicy. Trafność ich osądów byłaby podobna.
Pisze wasko, jestem ograniczony
Pisze szeroko, jestem otwarty na swiat
pff ja w to nie wierze
Po za tym mozna zmienic bez wiekszych problemow charakter pisma...
http://www.dusia.eu/luzak.jpg
Co za bzdury. Równie dobrze można oceniać charakter po kolorze znoszonych majtek :/
http://www.wgraj.net/img.php?mode=full&file=27288
http://img14.imagevenue.com/img.php?image=93413_charakter_pisma_122_1159lo.jpg
Wiadomości przyjmuje ze stoickim spokojem.
Nie w tym miejscu odpowiedziałem .
MorfeniX@