NATO się od dawna nie zgada na przyjęcie Izraela właśnie przez to, żeby nie zostać wciągniętym w izraelsko-arabskie wojny.
Większość to pewnie klasyki oryginalnej myśli: "Izrael nie jest w Europie, ale żydzi wszystkimi rządzą, więc chcą sobie zapewnić członkostwo w UE żeby być ogonem machającym psem".
Ciekawi mnie tylko, czy takie samo zdanie mieli o Cyprze w 2004, który bynajmniej w Europie nie leży.
Izrael jest w dużym stopniu olewany przez administrację
Fajnie. Zintegruje się izraelskie getta dla Palestyńczyków z systemem sądowniczym w UE. Jak by co materiałów chemicznych dostarczy BASF, leków eksperymentalnym Bayer a komputery sprowadzimy od naszych przyjaciół z USA od IBM'a.
Co sobie myślą Izraelczycy nie ma znaczenia. Jakby zrobili sondę w Namibii to tez by pewnie 80% chciała wejść do Unii. Jeżeli o mnie chodzi to z przyjemności bym im odstąpił nasze miejsce.
Izraelczycy "chcą" wejść do Unii już od parunastu ładnych lat, więc to nic nowego, ale nie mają prawie żadnych szans z powodu konfliktu na bliskim wschodzie gdzie łamane są prawą człowieka. Unia mówi wyraźnie - Pomyślimy, jeżeli pokojowo rozwiążecie problem z Palestyńczykami.
Dobrze wiedzieć, że ci ludzie są generalnie normalni, a tylko mają decydentów takich, a nie innych. To tak jak u nas, większość obywateli jest przeciwna ingerencji naszych wojsk w krajach arabskich, a i tak tam są... Zanim wejdą do UE, to muszą chyba znieść zakaz przyznawania obywatelstwa ludziom o wyznaniu innym niż w dwóch przypadkach: judaizmu albo deklarujących się jako ateiści?
Komentarze (50)
najlepsze
A ktoś pytał Europejczyków czy ich chcą?
Większość to pewnie klasyki oryginalnej myśli: "Izrael nie jest w Europie, ale żydzi wszystkimi rządzą, więc chcą sobie zapewnić członkostwo w UE żeby być ogonem machającym psem".
Ciekawi mnie tylko, czy takie samo zdanie mieli o Cyprze w 2004, który bynajmniej w Europie nie leży.
Izrael jest w dużym stopniu olewany przez administrację
Komentarz usunięty przez moderatora
Wszyscy gra grac w TLove.