Komornik się pomylił. Rolnik bronił swojej ziemi. Aresztowali go
Do rolnika przyszli ludzie i powiedzieli, że zabierają ziemie za alimenty. Później przyjechała policja...
wyczesany z- #
- #
- #
- #
- 101
Do rolnika przyszli ludzie i powiedzieli, że zabierają ziemie za alimenty. Później przyjechała policja...
wyczesany z
Komentarze (101)
najlepsze
Takie przypadki jak ten powinny się kończyć w jeden sposób:
- staruszek powinien być natychmiast zwolniony do domu
- powinien dostać odszkodowanie za poniesione krzywdy
- urzędnicy powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności
– Nikt nie chciał mi wytłumaczyć, czemu mam płacić za jakieś alimenty – mówi Borzym. – Nie rozumiałem dlaczego komornik zabiera mi ziemię.
Innymi słowy - weszli tam, gdzie nie mieli prawa
Nóż się w kieszeni otwiera.
Czytajmy ze zrozumieniem!!!
No, ale jak człowiek jest stary, i raptus, to można spróbować (bezkarnie) prowokacji; może go szlak na miejscu trafi, krew nagła zaleje?
To się udaje częściej niż myślicie.
Dziadek to dziadek. Gdyby go komornik nawet zabił to nie byłoby żadnej afery. Wytłumaczliby to "obroną konieczną".
A Blida to koleżanka z SLD, okazja by na jej trupie wjechać do Sejmu i pognębić Kaczorów. Dlatego akurat tą samobójczynią tyle się zajmują. A nie zajmują się setkami/tysiącami innych samobójców.
Przecież ci kolesie ewidentnie byli napastnikami. Owszem mieli tytuł wykonawczy, ale na zupełnie kogoś innego. Tam, gdzie weszli, nie mieli tytułu wykonawczego, a zatem nie mieli prawa tam wejść. Napadli na człowieka na jego podwórku, a człowiek, który się bornił, został ukarany?
Ot, Polska właśnie.
Ciekaw jestem jak zareagowałby ów komornik czy biegły jakby ktoś siłą wtargnął do
Z "in" tylko jeśli "welcome" jest rzeczownikiem albo przymiotnikiem, przed czasownikiem zawsze "to". Poducz się trochę angielskiego zanim zaczniesz poprawiać innych (ewentualnie najpierw sprawdź informacje...).
Nie podchodzę do tego osobiście. Chcesz minusować - minusuj, chcesz plusować, plusuj. Generalnie nie lubię naszego rządu i faszystowskich urzędasów - takie mam zdanie i nie muszę się tłumaczyć. Na wykopie komentujemy artykuły - gdyby zakładać, że wszystko co piszą to stek kłamstw - w zasadzie nie byłoby sensu dyskutować o czymkolwiek. Albo wszystko musiałoby przejść najpierw weryfikację wykopowym CSI :)
Myślę, że urzędasom i naszemu wrogiemu systemowi wszelkie wiadra
Wiesz, żeby z tym przykładem być bliżej tekstu, który komentujemy - to coś jakby dzielnicowy wtargnął po cywilnemu do mojego mieszkania i zaczął wynosić sprzęty. To byłby bardziej sensowny przykład.
Z resztą, nie musimy daleko szukać - pamiętamy głośną sprawę, kiedy funkcjonariusze po cywilnemu zastrzelili studenta, który się tylko ich przestraszył i próbował odjechać samochodem. Oczywiście niewinni - jakby inaczej. A sk#$@iel Dziewulski nazwał to w telewizorze "dobrą policyjną robotą"